Longchamps de Bérier o wyłączaniu się sędziów od orzekania

Lepiej powierzyć rozstrzygnięcie komuś emocjonalnie i majątkowo bezstronnemu.

Publikacja: 06.12.2015 07:50

Longchamps de Bérier o wyłączaniu się sędziów od orzekania

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Byłoby niegodziwe, gdyby komuś przyznano uprawnienie do wydania wyroku we własnej sprawie". Tak uzasadniali postanowienie ustawowe, że „nikt nie powinien być sędzią dla siebie albo sobie ustalać prawa" rzymscy cesarze Walens, Gracjan i Walentynian w 376 r. Do ich konstytucji odsyłamy pytających o pochodzenie łacińskiego powiedzenia „nemo iudex in causa sua" – „nikt nie jest sędzią we własnej sprawie", choć już hadriański prawnik z II wieku po Chr. – Julian – pisał, że „niesprawiedliwym jest być komuś sędzią własnej sprawy".

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie Prawne
Tomasz Tadeusz Koncewicz: najściślejsza unia pomiędzy narodami Europy
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Dane osobowe też mają barwy polityczne
Opinie Prawne
Piotr Młgosiek: Indywidualna weryfikacja neosędziów, czyli jaka?
Opinie Prawne
Pietryga: Czy repolonizacja zamówień stanie się faktem?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Kryzys w TK połączył Przyłębską, Rzeplińskiego i Stępnia
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem