Takie działania ustawodawcy okazały się szczególnie istotne w sytuacji przeludnienia jednostek penitencjarnych, w których było wręcz niemożliwe takie rozlokowanie osadzonych, aby mogli zachowywać pożądany dystans społeczny. Zarówno w zakładach karnych jak i aresztach śledczych warunki sanitarne często są niedostosowane do zachowywania restrykcyjnych zasad higieny wymaganych w warunkach pandemicznych. Na zaistniałą sytuację ministerstwo sprawiedliwości zareagowało szybko.
Już w słynnym druku Sejmowym nr 299 zawierającym tekst rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw, znalazły się przepisy zmieniające przesłankę umożliwiającą odbywanie orzeczonej kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego. Zmiana dotyczyła m.in. postanowienia art. 43la § 1 pkt. 1 Kodeksu karnego wykonawczego. Jej istotą jest zastąpienie dotychczasowego ograniczenia udzielania zezwolenia na odbywanie kary w systemie dozoru elektronicznego możliwego dotychczas jedynie wobec skazanych, którym orzeczono karę pozbawienia wolności nieprzekraczającej jednego roku – „dodając" dodatkowe sześć miesięcy.
Czytaj także: SDE: skazani od miesięcy czekają na elektroniczne bransolety
Tym samym obecnie z dobrodziejstwa systemu dozoru elektronicznego mogą korzystać także skazani, wobec których orzeczono karę pozbawienia wolności nieprzekraczającą 18 miesięcy (ale nie dotyczy to sytuacji tzw. recydywy – opisanej w art. 64 § 2 Kodeksu karnego). Już samo „wydłużenie" przesłanki „wysokości skazania" spowodowało zwiększenie kręgu potencjalnych „kandydatów" do skorzystania z możliwości odbywania orzeczonej kary izolacyjnej poza typowym w takich przypadkach miejscem odosobnienia. Zgodzić się wypada z uzasadnieniem tej zmiany przez resort sprawiedliwości, że w aktualnej sytuacji epidemiologicznej poszerzenie kręgu odbywania takich kar poza zakładem karnym, jest jednym z najbardziej skutecznych działań prewencyjnych, istotnie redukujących zagrożenie szybkiego wzrostu zachorowań i rozpowszechniania się epidemii.
Dodatkowo warto podkreślić, że beneficjentami systemu „zdalnego" odbywania kary stała się większa grupa skazanych, która z kryminologicznego punktu widzenia może odbyć swoją karę bez konieczności izolacji, tym samym zwalniając „miejsce" dla sprawców, którzy nie rokują pozytywnie na odbywanie kary w warunkach wolnościowych (ze względów na charakter popełnionego czynu lub czynów względnie na poważne ryzyko powrotu do przestępczej działalności). Ten kierunek w ustawodawstwie penitencjarnym należy ocenić pozytywnie. Powinien on przejść w stały trend. Przede wszystkim ze względu na wspomnianą wcześniej rokowania kryminologiczne i resocjalizacyjne.