Marek Kobylański: Na czym polegała samowola polityka Suwerennej Polski w Funduszu Sprawiedliwości

Widać czarno na białym, że rozporządzenie o przyznawaniu dotacji z Funduszu Sprawiedliwości to legislacyjne nadużycie. Wręcz ordynarne. Odpowiada za to nie kto inny, a sam ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Chyba politykom Suwerennej Polski ciężko będzie dalej bronić tezy, że z Funduszem Sprawiedliwości wszystko było w porządku.

Aktualizacja: 13.06.2024 06:15 Publikacja: 13.06.2024 04:30

Marek Kobylański: Na czym polegała samowola polityka Suwerennej Polski w Funduszu Sprawiedliwości

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Narracja obrońców tego, jak działał do tej pory Fundusz Sprawiedliwości i na co były wydawane z niego pieniądze, przestaje trzymać się kupy. Twierdzenia, że nawet jeśli komuś się nie podobało finansowanie m.in. straży pożarnej czy kół gospodyń wiejskich, to wszystko odbywało się zgodnie z prawem. Robiono to przecież na podstawie rozporządzenia, którego przepisy dopuszczały właśnie takie wydatki z funduszu, który z założenia miał przede wszystkim służyć osobom pokrzywdzonym w wyniku przestępstw.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Deregulacyjna czkawka
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rząd Tuska zabiera się za zaczernianie białych plam
Opinie Prawne
Piotr Bogdanowicz: Nie wszystko złoto, co się świeci
Opinie Prawne
Jan Bazyli Klakla: Czy obywatelstwo to nagroda?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Opinie Prawne
Bartczak, Trzos-Rastawiecki: WIBOR? Polskie sądy nie czekają na Trybunał