W komentarzu, który ukazał się na łamach „Rzeczpospolitej” 3 sierpnia 2023 r., redaktor Tomasz Pietryga już w tytule zderza ze sobą dwie istotnie różniące się sprawy dotyczące zdarzeń mających miejsce jakiś czas temu, ale wciąż elektryzujących opinię publiczną. Autor stawia pytanie: „Marika kontra Margot. Dlaczego te dwa wyroki tak się różnią”. Znamienne, że nie wieńczy tytułu znakiem zapytania, zatem pyta, jak mniemam, retorycznie.
Przy czym nie jest moją intencją dyskutowanie ze stawianymi przez autora w komentarzu wyrazistymi tezami o istnieniu jakiejś swoistej polaryzacji w orzecznictwie sądowym, w którym rzekomo odbija się konflikt pomiędzy sędziami uczestniczącymi w antyrządowych protestach, domagającymi się zmiany władzy a politykami obozu rządzącego. Ten konflikt miałby również konotacje światopoglądowe.