Marek Isański: Bez logiki nie ma prawa (podatkowego)

Dla uchylenia zaskarżonej przez podatnika decyzji wystarczające jest to, że sąd za zasadny uzna choć jeden zarzut. Natomiast, aby oddalić skargę, musi wykazać zgodność z prawem zaskarżonej decyzji. Musi więc odrzucić - jako niezasadne - wszystkie zarzuty sformułowane przez podatnika. Dla NSA w wyroku II FSK 997/20 z 2022-12-06 zgodność z prawem decyzji to jej zgodność z jednym z wielu przepisów, które organ zastosował. To stawianie logiki na głowie.

Publikacja: 11.01.2023 13:48

Marek Isański: Bez logiki nie ma prawa (podatkowego)

Foto: Adobe Stock

Skarga dotyczyła odmowy zastosowania tzw. ulgi meldunkowej. Od kilku lat nie budzi wątpliwości, że praktyka organów podatkowych i wieloletnia dla niej akceptacja NSA, w tych sprawach była błędna a podatników obciążano nienależnym podatkiem. Niestety, w sprawie wyżej przywołanej, sąd uznał, że akurat w tym przypadku znów należy prawo do ulgi zakwestionować. Przy czym NSA nie zakwestionował utrwalonego poglądu dotyczącego przepisów ustawy podatkowej. Nie wskazał również, że nie były spełnione warunki do skorzystania z tej ulgi. Nie napisał o tym ani słowa. W tym przypadku uznał, że podatek jest należny dlatego, że NSA we wcześniejszym postępowaniu w sprawie tych podatników w taki właśnie sposób orzekł. Wskazał, że jego pierwotne orzeczenie na podstawie art. 153 Ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi wiąże wszystkich, również ten sam sąd. Niestety nie wspomniał o tym, że było ono błędne. W taki sposób źródłem obowiązku podatkowego przestała być ustawa podatkowa. Samoistnym źródłem tego obowiązku stał się konkretny wyrok NSA wydany przez konkretnych sędziów (….).

Zauważyć należy, że ten wcześniejszy (błędny) wyrok wydany został przez skład sędziowski w którym było 2 sędziów orzekających ponownie w sprawie. Żaden z nich nie uznał za swój obowiązek wyłączyć się z rozpoznawania skargi kasacyjnej w takich okolicznościach. Co więcej, ten sam sędzia był sprawozdawcą.

Czytaj więcej

Marek Isański: O skali łamania praw obywateli przez sądy administracyjne

Zaskarżona decyzja z jednej strony wydana była w wyniku związania organu ustaleniami i oceną prawną w prawomocnym, ale błędnym wyroku. Jednak z drugiej strony - chyba dużo istotniejszej – decyzja ta nakłada podatek jaki nie wynika z ustawy podatkowej. Rażąco więc narusza ona prawo (!), co samo w sobie winno dla sędziów być oczywiste. Ponadto potwierdza to orzecznictwo NSA, np. II FSK 162/22 - Wyrok NSA z 2022-10-26.

Sędziowie rozpoznający sprawę II FSK 997/20 pominęli niemal wszystkie ciążące na nich obowiązki wyraźnie zapisane w Konstytucji i Ustawie o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (dalej: uppsa).

Zgodnie z art. 6 Ordynacji podatkowej podatkiem jest świadczenie pieniężne na rzecz skarbu państwa wynikające z ustawy podatkowej. Organ podatkowy kwestionując rozliczenie podatnika zawarte w deklaracji wydaje decyzję, w której określa poprawną kwotę podatku ciążącą na obywatelu. To czy ona jest poprawna, zgodnie z art. 184 Konstytucji, kontroluje sąd administracyjny.

Jeśli więc przedmiotem zaskarżenia do sądu administracyjnego jest decyzja nakładająca podatek (decyzja wymiarowa) to sąd ma skontrolować, czy z ustawy podatkowej rzeczywiście, w sposób nie budzący żadnych wątpliwości, wynika określony w decyzji podatek. Jeśli sąd tego nie robi to kontrola sądowa staje się pozorem.

Sąd nie może oddalić skargi na decyzję, która określa zobowiązanie podatkowe w sytuacji gdy bezsporne jest, że z danym zdarzeniem ustawa nie wiąże powstania obowiązku podatkowego. Nie zwalnia z tego obowiązku art. 153 uppsa, który mówi o związaniu organów i sądów wykładnią prawa zawartą w prawomocnym orzeczeniu. Przecież na podstawie tego – proceduralnego - przepisu nie można nakładać podatku. Tym bardziej, że nie jest przepisem ustawy podatkowej.

Oczywiście art. 153 uppsa wiąże organy i sądy, ale jego wykładnia nie może prowadzić do niedorzecznych/absurdalnych konsekwencji, a taką jest nałożenie na obywatela, jako podatku, czegoś co na nim nie ciąży. Bezwzględne stosowanie się sądu do przepisu ustawy powodowałoby złamanie co najmniej kilku przepisów Konstytucji, a w tym min. art. 84. Więc NSA nie mógł przyzwolić na zastosowanie art. 153 uppsa.

Podkreślenia wymaga, że celem przepisu o związaniu jest ochrona zasad praworządności. Ma zabezpieczać obywatela przed kwestionowaniem przez urzędników i sędziów tego co sąd prawomocnie, a korzystnie dla obywatela, na wcześniejszym etapie ustalił. Ma z drugiej strony zabezpieczać państwo przed pieniactwem sądowym w sytuacji, gdy sprawa jest prawomocnie rozstrzygnięta niekorzystnie dla obywatela. Natomiast NSA zastosował go do tego aby skrzywdzić obywateli.

Podkreślenia wymaga również, że w niniejszej sprawie podatnicy skorzystali z konstytucyjnego prawa do sądu. Zasadnie oczekiwali, że sąd wykona swój konstytucyjny obowiązek. Dokona kontroli działania administracji poprzez zbadanie, czy na podatnikach ciążył - wynikający z ustawy podatkowej - obowiązek zapłaty podatku. Sąd zaś ograniczył się jedynie do tego czy organ poprawnie wykonał to do czego był związany na podstawie w/w art. 153 uppsa.

Podejście NSA przedstawione w wyroku II FSK 997/20 fikcję czyni również z art. 45 Konstytucji, z prawa obywatela do rozpatrzenia jego sprawy, do ochrony jego praw - a w tym prawa własności - przez sąd. Skarżący otrzymali wyrok, ale ich sprawa (poprawność wymiaru podatku) nie została rozpatrzona przez sąd (!)

Co więcej, wydany wyrok spowodował, że zaskarżenie decyzji do sądu pogorszyło sytuację podatników. Bowiem, gdyby jej nie zaskarżyli, ale skorzystali z administracyjnego trybu stwierdzenia jej nieważności, to bez żadnych wątpliwości ten organ, który wydał tą decyzję musiałby stwierdzić, że rażąco narusza ona prawo i stwierdziłby jej nieważność.

Skład orzekający w tej sprawie wie doskonale, że z tej ścieżki po wyroku NSA podatnicy nie mogą skorzystać, ponieważ od 20 lat obowiązuje art. 249 par. 1 pkt 2 Ordynacji podatkowej, który stanowi, że organ odmawia wszczęcia postępowania w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji będącej przedmiotem skargi do sądu administracyjnego. Nie przynosi chluby sędziom NSA, że nie zaskarżyli tego zbyt optymistycznie uchwalonego przepisu do TK.

Nie mogli więc sędziowie nie mieć świadomości, iż oddalenie skargi pozbawi obywateli prawa do skorzystania z możliwości stwierdzenia nieważności oczywiście błędnej decyzji.

W wyroku tym poraża ilość i waga naruszeń prawa, a szczególnie nie stosowania się do zasad logiki. Warto więc spytać jakie są wymagania stawiane przed kandydatami na sędziów tego najważniejszego dla obywateli sądu? Prawo podatkowe jest logiczne. Sędziowie więc muszą biegle jej zasady stosować.

Wręcz nieludzkie i małostkowe było dodatkowo w wyroku obciążenie podatników wysokimi kosztami zastępstwa dla pełnomocnika organu podatkowego. Sąd wiedział, że skarżący żyją skromnie, ponieważ sąd (WSA w Olsztynie, a nie NSA) przyznał im tzw. prawo pomocy poprzez zwolnienie z wpisu od skargi i od skargi kasacyjnej. Wynagrodzenie i to w maksymalnej wysokości, dla łamiącego rażąco prawo organu podatkowego to przecież niedopuszczalne w państwie prawa odnoszenie korzyści przez państwo z własnej niegodziwości/bezprawności. Oczywistym obowiązkiem sądu było odstąpienie od zasądzania kosztów od podatników, nawet jeśli ich skargę oddalił.

Skarga dotyczyła odmowy zastosowania tzw. ulgi meldunkowej. Od kilku lat nie budzi wątpliwości, że praktyka organów podatkowych i wieloletnia dla niej akceptacja NSA, w tych sprawach była błędna a podatników obciążano nienależnym podatkiem. Niestety, w sprawie wyżej przywołanej, sąd uznał, że akurat w tym przypadku znów należy prawo do ulgi zakwestionować. Przy czym NSA nie zakwestionował utrwalonego poglądu dotyczącego przepisów ustawy podatkowej. Nie wskazał również, że nie były spełnione warunki do skorzystania z tej ulgi. Nie napisał o tym ani słowa. W tym przypadku uznał, że podatek jest należny dlatego, że NSA we wcześniejszym postępowaniu w sprawie tych podatników w taki właśnie sposób orzekł. Wskazał, że jego pierwotne orzeczenie na podstawie art. 153 Ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi wiąże wszystkich, również ten sam sąd. Niestety nie wspomniał o tym, że było ono błędne. W taki sposób źródłem obowiązku podatkowego przestała być ustawa podatkowa. Samoistnym źródłem tego obowiązku stał się konkretny wyrok NSA wydany przez konkretnych sędziów (….).

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Jan Skoumal: Nastolatek nie kupi papierosów, ale będzie decydował o losach kraju?
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Donald Tusk wprowadza demokrację walczącą. Do zobaczenia na spacerniaku
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Nowa formuła Radbrucha nie przejdzie. Lepiej się trzymać twardego legalizmu
Opinie Prawne
Jan Skoumal: Czy Adam Bodnar depcze niezawisłość i powagę funkcji sędziego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Konflikt o praworządność znowu się rozkręca. Prezydent, premier i kontrasygnata
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne