Marek Isański: Formalizm zamienia praworządność w urzędnicze złodziejstwo

Wskutek zaniedbania państwa, czyli braku stosownej edukacji w szkołach powszechnych, zdecydowana większość z nas nie zna zasad postępowania podatkowego. Nie wie jakie ma prawa i jakie obowiązki, poza oczywistym przymusem zapłaty podatków. Ten brak wiedzy powoduje zbyt często, okradanie obywateli przez fiskusa, pomimo tego, że ma on działać jedynie na podstawie i w granicach prawa.

Publikacja: 02.11.2022 14:09

Marek Isański: Formalizm zamienia praworządność w urzędnicze złodziejstwo

Foto: Adobe Stock

Organy podatkowe doskonale wiedzą kiedy wydały niezgodne z prawem decyzje opierając się na linii orzeczniczej sądów administracyjnych, która następnie z „hukiem” została uznana za całkowicie błędną. Co oznacza, że w tzw. obrocie prawnym jest ostateczna decyzja, a często nawet prawomocna, która nakłada jako podatek coś co podatkiem w istocie nie jest.

Większość takich decyzji przez długi czas nie jest zapłacona w całości, bo zazwyczaj obywatel nie ma z czego zapłacić zmyślonego podatku. Występuje więc o rozłożenie zaległości na kilkuletnie raty. Przepisy zezwalają na maksymalnie 3 letni układ ratalny, który można kolejnym wnioskiem rozkładać na kolejne maksimum 3 lata.

Jako, że sądy korygują błędne linie orzecznicze dopiero po niezrozumiale długim czasie, dochodzi do sytuacji, że organ podatkowy wie, że obywatel cały czas traci majątek na coś co podatkiem nie jest. Nie wie o tym zazwyczaj pokrzywdzony obywatel, bo nie śledzi na bieżąco orzecznictwa sądu administracyjnego. Absolutnie nie można tego od niego wymagać i organ ma świadomość, że obywatele działają w zaufaniu do nich.

W państwie, które uważa, że jest praworządne, nie jest dopuszczalne pobieranie takiego pseudo podatku. Jeśli decyzja nie została wcześniej wykonana, czyli podatek nie został zapłacony, co spowodowało wygaśnięcie zobowiązania, to obowiązkiem organu podatkowego jest umorzenie takiej zaległości w ramach realizacji interesu publicznego.

Co prawda stosowny przepis – art. 67a Ordynacji podatkowej – mówi o umorzeniu na wniosek podatnika, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby organ, który w ostatniej instancji wydał taką wadliwą decyzję, poinformował podatnika o sytuacji i poprosił o złożenie stosownego wniosku. 

Mamy nadzieję, że takie sytuacje się zdarzają, choć w Fundacji Praw Podatnika o takim zachowaniu administracji dotychczas nie słyszeliśmy. Słyszeliśmy za to wielokrotnie o wręcz przeciwnym zachowaniu. O przymuszaniu do kontynuowania spłaty całości tego pseudo podatku w ratach, strasząc wszczęciem egzekucji, która jest niezwykle dolegliwa i dodatkowo kosztowna.

Np. Naczelnik Urzędu Skarbowego w Krakowie Nowa Huta w 2014 roku na zwykłego, skromnie żyjącego obywatela, opierając się na błędnej wówczas linii orzeczniczej, wydał decyzję nakładającą podatek w wysokości ponad 60 tys. zł i do tego odsetki. Wiedząc doskonale, że to kwota ogromna, dopiero po wielu prośbach, rozłożył zaległość na raty po 300 zł miesięcznie. Z wielkim wysiłkiem finansowym podatnik spłacał i spłaca je regularnie do dziś, na podstawie kolejnej już trzeciej decyzji ratalnej. Spłaca je pomimo tego, że w 2017 roku, doszło do zmiany linii orzeczniczej NSA w sprawie i każdy urzędnik wie, że tego podatku nie ma.

Czytaj więcej

Marek Isański: Czas poważnie myśleć o reformie sądownictwa administracyjnego

Czyli od pięciu lat z pełną świadomością urzędnicy US Kraków Nowa Huta okradają obywatela. Gdy wpływały w 2018 i w 2021 kolejne wnioski podatnika o przedłużenie układu ratalnego, z pełną świadomością zataiły przed nim informację, o tym, że ten podatek jest nienależny. Powinien zostać poinformowany przez tych urzędników, że zamiast wniosku o kolejny układ ratalny powinien złożyć wniosek o umorzenie zaległości w ramach realizacji interesu publicznego. Co więcej za każdym razem straszono go wszczęciem egzekucji i nie zapominano wypominać mu, jak wielki to akt łaski ze strony urzędu, że wyraża zgodę na układ ratalny, a nie wszczyna egzekucji.

Jedynym wyjaśnieniem takiego zachowania organu może być literalna wykładnia przepisu art. 212 Ordynacji podatkowej, który stanowi, że Organ podatkowy, który wydał decyzję, jest nią związany od chwili jej doręczenia. To formalizm prowadzący do niedorzeczności.

Poprawna wykładnia obowiązujących przepisów musi brać pod uwagę zasady ogólne, a w szczególności art. 121 O.p. mówiący w § 1. Postępowanie podatkowe powinno być prowadzone w sposób budzący zaufanie do organów podatkowych, a w § 2, że organy podatkowe w postępowaniu podatkowym obowiązane są udzielać niezbędnych informacji i wyjaśnień o przepisach prawa podatkowego pozostających w związku z przedmiotem tego postępowania.

Urzędnicy muszą pamiętać, że prawo podatkowe, a w szczególności przepisy o postępowaniu podatkowym, gwarantują obywatelom przestrzeganie ich konstytucyjnych praw, przede wszystkim chronią ich majątku. Takie sytuacje, jak opisana powyżej dowodzą również braku elementarnej przyzwoitości w postępowaniu administracji, której nie było nawet w czasach komunistycznych.

Organy podatkowe doskonale wiedzą kiedy wydały niezgodne z prawem decyzje opierając się na linii orzeczniczej sądów administracyjnych, która następnie z „hukiem” została uznana za całkowicie błędną. Co oznacza, że w tzw. obrocie prawnym jest ostateczna decyzja, a często nawet prawomocna, która nakłada jako podatek coś co podatkiem w istocie nie jest.

Większość takich decyzji przez długi czas nie jest zapłacona w całości, bo zazwyczaj obywatel nie ma z czego zapłacić zmyślonego podatku. Występuje więc o rozłożenie zaległości na kilkuletnie raty. Przepisy zezwalają na maksymalnie 3 letni układ ratalny, który można kolejnym wnioskiem rozkładać na kolejne maksimum 3 lata.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Michał Zacharski: Areszt w państwie prawa. Chodzi nie tylko o immunitet
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Roman Giertych bierze się za „Kastę” i stawia sędziom najcięższe zarzuty
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy Adam Bodnar zrobi z Marcina Romanowskiego męczennika?
Opinie Prawne
Dariusz Lasocki: PKW odbierze PiS dotację? Komisja pod politycznym pręgierzem
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Czy renta wdowia jest sprawiedliwa? System emerytalny jest nie do utrzymania