Reklama

Ministerstwo Sprawiedliwości chce zakazać sędziom NSA i SN dodatkowej pracy

Rysuje się kolejne pole sporu rząd–środowiska prawnicze. Tym razem chodzi o zmiany w funkcjonowaniu Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Aktualizacja: 25.06.2016 08:16 Publikacja: 25.06.2016 08:00

Ministerstwo Sprawiedliwości chce zakazać sędziom NSA i SN dodatkowej pracy

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Ministerstwo Sprawiedliwości chce zakazać orzekającym w nich sędziom dodatkowej pracy zarobkowej, a także obniżyć wiek, do którego sędziowie mogą orzekać, do 65 lat. Czy to zemsta za jednoznaczne opowiedzenie się po stronie Trybunału Konstytucyjnego w sporze z rządem, czy też zmiany mogą mieć swoje racjonalne uzasadnienie?

Nie jest tajemnicą, że wielu sędziów Sądu Najwyższego wykłada też na wyższych uczelniach (często nawet kilku) czy w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury, i to zajmuje im sporą część aktywności zawodowej, a nieocenieni w orzekaniu stają się sędziowscy asystenci. I taka sytuacja może mieć wpływ na sprawność orzekania. A argumenty, że sędzia się w ten sposób rozwija, są mało przekonujące, kiedy wykłada nie w jednej, ale na kilku uczelniach. A do sali sądowej wchodzi kilka razy w miesiącu. Nie wiadomo zatem, czy orzekanie traktują jako drugi zawód, a najpierw są profesorami, naukowcami, wykładowcami itd.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Tego Waldemar Żurek nie rozumie. I chyba nigdy nie zrozumie
Opinie Prawne
Adam Wacławczyk: Zawiedzione nadzieje
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Niegodziwość rządu, czyli kto straci „ulgę” mieszkaniową
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Czy dla rządu wszyscy przedsiębiorcy to złodzieje?
Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Reklama
Reklama