Nowe rodzaje prokury w kodeksie cywilnym

Należy mieć nadzieję, że interwencja ustawodawcy położy kres zamieszaniu wokół prokury z udziałem zarządców spółek kapitałowych, wywołanemu uchwałą Sądu Najwyższego z 30 stycznia 2015 r. Zakaz udzielania im prokury skutkowałby ich nieuzasadnionym gorszym traktowaniem w stosunku do pracowników czy osób trzecich – przekonują prawnicy.

Publikacja: 29.03.2017 08:40

Nowe rodzaje prokury w kodeksie cywilnym

Foto: Fotorzepa, Adam Jagielak

Ustawa z 16 grudnia 2016 r. o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy otoczenia prawnego przedsiębiorców (DzU, poz. 2255), która weszła w życie 1 stycznia 2017 r. daje swobodę wyboru prokury. Rozstrzygnęła spór dotyczący dopuszczalności ustanawiania prokury obejmującej umocowanie do działania przez prokurenta wspólnie z członkiem zarządu spółki kapitałowej (a także osobami zarządzającymi w strukturach innych przedsiębiorców). Jest to reakcja ustawodawcy na kontrowersyjną uchwałę „siódemkową" Sądu Najwyższego z 30 stycznia 2015 r. (III CZP 34/14), zakazującą wpisu do rejestru prokurenta z zastrzeżeniem, że może on działać tylko z członkiem zarządu.

Obecnie art. 1094 § 1 k.c. oraz nowy art. 109 § 11 k.c. pozwalają ustanowić cztery rodzaje prokury:

1) prokurę samoistną,

2) prokurę łączną, która upoważnia tylko do działania z innym prokurentem,

3) prokurę łączną, upoważniającą do działania z innym prokurentem, oraz dodatkowo z członkiem organu zarządzającego lub wspólnikiem osobowej spółki handlowej,

4) prokurę swoiście łączną (prokurę łączną niewłaściwą), która upoważnia tylko do działania z członkiem organu zarządzającego lub wspólnikiem osobowej spółki handlowej.

Przedsiębiorcy mają więc swobodny wybór, gdyż rodzaj prokury jest każdorazowo determinowany treścią ich oświadczenia. Za niecelowe uznano przyjęcie zasady, że każda prokura łączna upoważnia zarazem do działania z zarządcą spółki kapitałowej lub wspólnikiem handlowej spółki osobowej. Narzucenie reprezentacji mieszanej ograniczałoby swobodę i mogłoby niepotrzebnie zniechęcać do posługiwania się prokurą. Decyzje w tym względzie są uzależnione są od zindywidualizowanych potrzeb podmiotów, w tym pożądanego mechanizmu wewnętrznej kontroli czy stosunków właścicielskich.

Przyjmijmy, że w zarządzie spółki typu joint venture składającej się z dwóch wspólników ustalono mechanizm wzajemnej kontroli: do czynności reprezentacyjnych konieczne jest zawsze współdziałanie dwóch zarządców – nominatów poszczególnych wspólników. Jeżeli ten sam mechanizm ma zostać przeniesiony na poziom dyrektorów, powoływanych przez każdego z zarządców z osobna, konieczne jest udzielenie prokury łącznej, która zarazem nie umocowuje jednak do współdziałania z zarządcą (por. pkt 2).

Z kolei w spółce prowadzącej rozległą działalność (np. za pośrednictwem oddziałów), jeżeli dąży się do zapewnienia współdziałania przynajmniej jednego zarządcy przy podejmowaniu wszelkich czynności, cel ten pozwoli realizować prokura upoważniająca poszczególnych prokurentów do reprezentowania spółki tylko łącznie z zarządcą (pkt 4). Inaczej dyrektorów oddziałów należałoby powołać do zarządu, co prowadziłoby do przerostu organu i uczyniłoby go nieoperatywnym.

Potrzeba nowelizacji przepisów

Praktyka udzielania prokury łącznej z zastrzeżeniem, że prokurent może współdziałać z członkiem zarządu spółki kapitałowej, funkcjonowała w Polsce z powodzeniem już od czasów przedwojennych. Współcześnie była szeroko wykorzystywana przez różne grupy przedsiębiorców, poczynając od bankowych spółek akcyjnych, przez spółki średniej wielkości (w tym podmioty prowadzące przedsiębiorstwa wielozakładowe lub posiadające oddziały) aż po niewielkich przedsiębiorców na rynku lokalnym. Pozwalała zachować zasadę reprezentacji dwuosobowej („dwóch par oczu"), uchylając ryzyko związane z podejmowaniem czynności jednoosobowo.

Ustanowienia prokury łącznej niewłaściwej zaakceptował SN w orzeczeniu wydanym 18 lutego 1938 r. (C I 170/37), a następnie – z szerszym uzasadnieniem – w uchwale z 27 kwietnia 2001 r. (III CZP 6/01). Uchwała SN z 27 kwietnia 2001 r. wywołała wprawdzie sprzeciw części doktryny, jednak praktyka sądów rejestrowych na ogół dopuszczała konstrukcję prokury łącznej mieszanej. Sądy wpisywały ją do rejestru i akceptowały postanowienia konstytucji spółek, upoważniające zarządy do ustanowienia takiego wariantu prokury.

Rozbieżności w praktyce orzeczniczej zadecydowały jednak o wydaniu uchwały SN z 30 stycznia 2015 r., która stanowiła całkowity zwrot w stosunku do dotychczasowego dorobku sądów i doprowadziła do zanegowania ugruntowanej praktyki obrotu. Powołując się na wątpliwe argumenty dogmatyczne SN doprowadził do nieuzasadnionego gorszego traktowania zarządców spółek w stosunku do pracowników i osób trzecich, mimo że zarządcy są obdarzeni najwyższym zaufaniem spółki i udziałowców. SN powoływał się na nieracjonalność udzielenia prokury łącznej mieszanej, podczas gdy zadaniem sądów nie jest ocena racjonalności działań przedsiębiorców. Jest oczywiste, że dla spółki okaże się często znacznie bezpieczniejsze, gdy prokurent będzie zobowiązany współdziałać z członkiem zarządu zamiast z innymi osobami. Może ona nie dysponować pracownikiem obdarzonym wystarczającym zaufaniem i nie być skłonna udzielić prokury łącznej dwóm pracownikom. SN pominął również argumenty prawnoporównawcze. Na tle bliźniaczych rozwiązań Handelsgesetzbuch, na których były wzorowane przepisy o prokurze polskiego kodeksu handlowego z 1934 r., przeniesione następnie w 2003 r. (niemal bez zmian) do kodeksu cywilnego, doktryna i orzecznictwo niemieckie od kilkudziesięciu lat przyjmują jako niekwestionowaną tezę o dopuszczalności udzielenia prokury łącznej mieszanej, gdyż zarządcy nie sposób traktować gorzej niż osób trzecich.

Stan ten uczynił konieczną ingerencję ustawodawcy. Wprowadzenie art. 1094 § 11 k.c. należy ocenić jako następstwo najnowszego stanowiska SN, nie zaś konsekwencję niedostatków przepisów k.c. o prokurze. Zmiana nie byłaby niezbędna, gdyby utrzymała się linia orzecznicza, która znalazła wyraz w uchwale SN z 27 kwietnia 2001 r. Nowelizacja nie wypełnia luki w przepisach o prokurze, gdyż luka taka przed 1 stycznia 2017 r. po prostu nie istniała.

Członek zarządu prokurentem spółki

Nowelizacja k.c. nie rozstrzyga wprost o możliwości ustanowienia członka zarządu prokurentem, w tym prokurentem łącznym. Dostarcza jednak pośredniego argumentu wspierającego tezę o dopuszczalności takiego zabiegu. Skoro wyraźnie przesądzono o prawie posłużenia się prokurą łączną niewłaściwą, brak argumentów przeciwko osiągnięciu gospodarczo tożsamego skutku w następstwie ustanowienia prokury łącznej w ten sposób, że jednym z reprezentantów łącznych jest członek zarządu. W sensie gospodarczym udzielenie zarządcy prokury łącznej jest trzecim wariantem prokury mieszanej.

Wprowadzenie art. 1094 § 11 k.c. powinno być odczytywane jako sygnał wskazujący na niecelowość podtrzymywania restrykcyjnego stanowiska zakazującego ustanowienia prokurentem spółki jej członka zarządu. Także w tej kwestii należy uznać, że pogląd wyrażony w uchwale SN z 30 stycznia 2015 r. utracił aktualność.

Przeciwko ustanowieniu zarządcy prokurentem nie przemawiają odmienności w statusie członka organu i pełnomocnika. Problem identyfikacji reżimu odpowiedzialności wobec kontrahentów rozwiązuje ujawnienie, w jakim charakterze działa reprezentant. Jednocześnie status prokurenta nie zwalnia zarządcy od powinności wynikających z mandatu i wymaganej staranności oraz związanej z tym surowej odpowiedzialności wobec spółki. Zarządca nie może „uciec" od odpowiedzialności, gdyż – także występując na zewnątrz jako prokurent – w stosunku wewnętrznym działa jako piastun spółki. Stosunkiem podstawowym wobec umocowania takiego prokurenta jest stosunek organizacyjny członkostwa w organie oraz towarzyszące mu kontrakt menedżerski albo umowa o pracę. Założenie, jakoby zarządca, występujący w charakterze prokurenta, „przepoczwarzał się" w osobę trzecią pozbawioną jakichkolwiek obowiązków wobec spółki, razi sztucznością i abstrahuje od układu stosunków organizacyjnych spółki.

Udzielenie członkowi zarządu prokury pozwala na realizację celów wykraczających poza to, co jest charakterystyczne dla prokury mieszanej (por. powyżej). Możliwe jest m.in. zwolnienie jednego z członków zarządu (np. prezesa) od konieczności współdziałania z innym zarządcą bądź prokurentem w ramach organicznej reprezentacji łącznej. Zabieg ten nie wymaga różnicowania zasad reprezentacji organicznej w umowie (statucie) spółki, a tym samym pozwala na zachowanie charakterystycznej dla prokury elastyczności oraz zapewnienie lepszej ochrony interesu spółki, skoro prokura może być udzielona i odwołana w każdym czasie (art. 208 § 7 i art. 371 § 5 k.s.h.).

Ustanowienie zarządcy prokurentem nie prowadzi do obejścia wymagania reprezentacji łącznej, wynikającego z ustawy bądź aktu założycielskiego spółki, ponieważ spółka dysponuje w każdym czasie możliwością ustanowienia dowolnej osoby prokurentem samoistnym. Zakaz udzielania prokury zarządcom skutkowałby ich nieuzasadnionym gorszym traktowaniem w stosunku do pracowników czy osób trzecich, których „prawo" do bycia prokurentem pozostaje niekwestionowane.

Należy wyrazić nadzieję, że interwencja ustawodawcy położy kres zamieszaniu wokół prokury z udziałem zarządców spółek kapitałowych, wywołanemu uchwałą SN z 30 stycznia 2015 r. Przedsiębiorcy zyskali możliwość podmiotowego rozszerzenia na zarządcę klasycznej prokury łącznej albo umocowania prokurenta do współdziałania wyłącznie z zarządcami. W ten sposób zapewniono konsekwentne wyegzekwowanie standardu reprezentacji dwuosobowej. Podczas gdy członek zarządu ma z mocy ustawy wybór między „doproszeniem" do dokonywanej czynności innego członka zarządu bądź prokurenta, prokurent łączny może uzyskać analogiczną możliwość wyboru na podstawie odpowiedniego umocowania.

Prof. dr hab. Adam Opalski i dr hab. Andrzej W. Wiśniewski są pracownikami Katedry Międzynarodowego Prawa Prywatnego i Handlowego Uniwersytetu Warszawskiego, uczestniczyli w pracach nad nowelizacją k.c. wprowadzającą prokurę łączną mieszaną.

Opinie Prawne
Marek Isański: Można przyspieszyć orzekanie NSA w sprawach podatkowych zwykłych obywateli
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"