Aktualizacja: 04.06.2017 11:11 Publikacja: 04.06.2017 00:01
Foto: 123RF
Od ponad czterech lat w ustawie z 24 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe (DzU nr 5, poz. 84 ze zm.) obowiązują przyspieszone terminy na rozpoznanie spraw o nakazanie opublikowania sprostowania prasowego. Sąd zarówno pierwszej, jak i drugiej instancji mają 30 dni na rozpoznanie sprawy, pod warunkiem że pozew oraz apelacja nie są dotknięte brakami formalnymi (art. 52 ust. 1 i 6 prawa prasowego). Terminy te mają co prawda charakter instrukcyjny, ale ich nieprzestrzeganie przez sądy może prowadzić do przewlekłości postępowania będącej podstawą do skutecznego domagania się przez stronę stwierdzenia, że w sprawie doszło do przewlekłości postępowania, i przyznania sumy pieniężnej na podstawie ustawy z 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (tekst jedn. DzU z 2016 r., poz. 1259 ze zm.).
W państwie prawa prokurator może prowadzić postępowanie (dochodzenie albo śledztwo) i oskarżać domniemanych sprawców w sądach. A interesować to się może filatelistyką.
W epoce przeciągającego się sporu o praworządność, łączenie praktyki prawniczej z aktywnością poselską bywa atutem. Czasami jednak ta mieszanka może być wybuchowa.
Trwają prace nad ustawą o systemach sztucznej inteligencji. Pomimo zmian w projekcie, wprowadzonych w toku konsultacji publicznych i opiniowania, nie usunięto ryzyka ujawnienia tajemnic prawnie chronionych.
Podwyżka kar dla firm za łamanie prawa pracy ma drugie dno. W tle jest „bromance” Tuska z Brzoską i biznesem, niezadowolenie Lewicy oraz próby kontroli nad Państwową Inspekcją Pracy.
Regulacje wywierają coraz większą presję na biznes, by działał w sposób bardziej zrównoważony. Jednak rośnie też opór firm wobec tych wymagań, tym bardziej że wiele z nich oznacza duży wysiłek i spore koszty ekonomiczne i społeczne.
Insynuując, że sędzia mająca osądzić sprawę Funduszu Sprawiedliwości chodzi na pasku obecnej ekipy rządzącej, Zbigniew Ziobro naraża się na proces. Jeden już z ową sędzią przegrał. Tyle że teraz przyjdzie mu płacić z własnej kieszeni.
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką? W przypadku samochodów marki Mercedes niezmienne jest jednak to, że wszystkie łączą wysoką efektywnością oraz lokalnie bezemisyjną jazdą z osiągami, komfortem i bezpieczeństwem.
Sąd powszechny ma prawo badać, czy określone czynności (założenie spółki kapitałowej) były rzeczywiste. Inaczej mówiąc, nadal jest uprawniony do weryfikacji, czy czynność nie była pozorna, a tym samym – czy mniejszościowy udziałowiec nie jest udziałowcem fikcyjnym.
Jeśli mimo przeprowadzenia przez pracodawcę jednostronnej zmiany warunków wynagradzania wobec znacznej liczby zatrudnionych pracowników, nie doszło do rozwiązania chociaż pięciu umów, to nie może być mowy o zwolnieniu w ramach zwolnień grupowych. W takiej sytuacji nie ma obowiązku przeprowadzania procedury konsultacyjno-informacyjnej przewidzianej przez ustawę o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników.
W felietonie nie miałem miejsca, żeby wykpić wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 18 lipca 2007 r., na który powołuje się „sądownictwo europejskie”. Nadrabiam.
Zapętlenia proceduralne, ale też nowe formy wyrządzania krzywdy, jak obrażanie przez internet, dostarczają sędziom dodatkowych problemów. A przecież podsądni mają prawo oczekiwać od nich sprawiedliwości w rozsądnym terminie.
Sąd Najwyższy ma stwierdzić, kiedy należy uznać wniosek o wyłączenie sędziego w sprawach kilku współoskarżonych o wiele czynów.
Stałe miejsce prowadzenia działalności gospodarczej musi charakteryzować się odrębnością techniczną i personalną, sam fakt istnienia spółki zależnej w innym państwie UE nie determinuje posiadania w nim stałego miejsca prowadzenia działalności gospodarczej.
Przekazanie darowizny przez fundację rodzinną dla organizacji pozarządowej prowadzącej działalność pożytku publicznego (OPP), niebędącej beneficjentem tej fundacji, skutkuje powstaniem obowiązku podatkowego w CIT po stronie fundacji rodzinnej.
Wydawanie orzeczeń to nie rozwiązywanie abstrakcyjnych kazusów, ale i dawanie odpowiedzi na fundamentalne pytanie o to, co jest zakazane, a co dozwolone. A po orzeczeniu SN w sprawie wypadku na Sokratesa można odnieść wrażenie, że pieszy wchodząc na pasy musi się liczyć ze wszystkim.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas