Aktualizacja: 21.01.2018 07:15 Publikacja: 21.01.2018 07:15
Foto: Fotorzepa/Jakub Dobrzyński
W ostatni piątek potwierdził to resort sprawiedliwości. Chodzi tym razem o przepisy odciążające sądy powszechne od najprostszych spraw, na których rozstrzygnięcie – jak podkreśla ministerstwo – trzeba czekać miesiącami. Co ciekawe, kilka dni wcześniej podobną deklarację złożył prezydencki minister Paweł Mucha, mówiąc o konieczności kontynuowania reform i uproszczenia procedur sądowych.
Czy obie deklaracje są zapowiedzią połączenia sił dobrej zmiany, czy raczej początkiem wyścigu reform? Nie jest tajemnicą, że od czasu prac nad reformą SN i KRS stosunki między dwoma ośrodkami były bardzo napięte, a prezydenckie projekty nie były uzgadniane ze Zbigniewem Ziobrą, co oznaczało jego marginalizację, jeśli chodzi o wpływ na ostateczny kształt zmian w sądownictwie.
TSUE nigdy nie zadowoli wszystkich i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie go krytykował. Dla jednych jego wyroki...
W przypadku podejrzenia naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych przez posła opozycji prezes UODO zadzia...
Tylko powtórzenie konkursów w otwartym trybie przed legalną KRS, z prawem każdego uczestnika, w tym neosędziego,...
Azjatyckie firmy mogą tracić dostęp do kluczowych przetargów publicznych. To przełomowy moment dla rynku inwesty...
Blokada Trybunału Konstytucyjnego przez rząd będzie miała dalsze, nieprzewidywalne konsekwencje.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas