Takie regulacje wprowadzono niedawno w Austrii. Z kolei w praktyce niemieckich sądów długotrwałe śledztwo skutkuje nieraz złagodzeniem kary czy wręcz odstąpieniem od niej.
Podobne rozwiązanie zaprezentował 30 marca 2010 r., na zamkniętej konferencji Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego przedstawicieli MS oraz sądownictwa i prokuratury prof. Cezary Kulesza z Uniwersytetu w Białymstoku (patrz ramka).
[srodtytul]Szybkie śledztwo [/srodtytul]
Teraz śledztwo właściwie nie ma granic czasowych. Wprawdzie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?n=1&id=75001]kodeks postępowania karnego[/link] stanowi (art. 310),że "powinno być ukończone w ciągu trzech miesięcy", ale w następnym zdaniu mówi, że "w uzasadnionych wypadkach" może być przedłużone na dalszy czas oznaczony do roku, ale "w szczególnie uzasadnionych wypadkach" na dalszy czas oznaczony. Są to więc jedynie tzw. terminy instrukcyjne.
[b]Zmiana ma polegać na tym, że jeśli po trzech miesiącach od postawienia zarzutów (sześciu w wypadku najcięższych przestępstw) prokurator (policja) nie sporządzi aktu oskarżenia, to podejrzany będzie mógł wystąpić do sądu o umorzenie śledztwa (dochodzenia).[/b] Umorzenie ma skutkować upadkiem zakazów wydanych na czas postępowania, np. zajęcia konta czy zakazu prowadzenia działalności gospodarczej. Wznowienie śledztwa byłoby ograniczone do ściśle określonych wypadków.