Handel ludźmi

Nie wiadomo, jakie były przyczyny zmiany art. 240 kodeksu karnego, ale wiadomo, jak zgubne są tego skutki – pisze prokurator z Prokuratury Generalnej

Publikacja: 29.12.2010 03:25

Handel ludźmi

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Red

[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=356695]Ustawa z 20 maja 2010 roku (DzU nr 98, poz. 626)[/link] nowelizująca m.in. kodeks karny zmieniła przepisy dotyczące zwalczania przestępstwa handlu ludźmi. Weszły one w życie 8 września. Jedną z najważniejszych zmian jest wprowadzenie do [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=EA743C1D97A6C9B0E7A0A9ADF7E6787A?id=74999]kodeksu karnego[/link] definicji handlu ludźmi (art. 115 § 22).

Nową treść ustawodawca nadał także art. 240 § 1 k.k., zgodnie z którym odpowiedzialności karnej podlega osoba, która mając wiarygodną wiadomość o karalnym przygotowaniu albo usiłowaniu lub dokonaniu przestępstwa handlu ludźmi, nie zawiadamia niezwłocznie organu powołanego do ścigania przestępstw.

W tym kontekście pojawia się istotne pytanie o szanse realizacji zadań przez organizację pozarządową La Strada, która opiekuje się ofiarami handlu ludźmi i prowadzi całodobowy telefon zaufania. Fundamentem funkcjonowania La Strady i możliwości udzielania skutecznej pomocy są właściwe relacje między jej pracownikami a ofiarami, oparte na dyskrecji i wzajemnym zaufaniu. La Strada udziela pomocy w każdych warunkach i nie wymusza na ofiarach powiadamiania organów ścigania o popełnionym przestępstwie.

Taki model funkcjonowania jest zrozumiały, gdyż musimy mieć świadomość tego, że osoby pokrzywdzone wymagające opieki mogą się obawiać zemsty ze strony świata przestępczego i dlatego nie są zainteresowane składaniem zeznań obciążających sprawców przestępstw (przynajmniej na początkowym etapie). Zainteresowane są natomiast uzyskaniem opieki psychologicznej i lekarskiej.

Ostatnim etapem pomocy świadczonej przez La Stradę jest rehabilitacja i reintegracja. Rehabilitacja ma za zadanie doprowadzenie ofiary do równowagi psychofizycznej, natomiast reintegracja ma pozwolić jej na odnalezienie właściwego miejsca w społeczeństwie poprzez stałą i pewną pracę, dobre relacje z ludźmi i udane życie rodzinne.

Po wejściu w życie znowelizowanego przepisu art. 240 § 1 k.k. zagrożona została realizacja zadań statutowych La Strady, a także bezpieczeństwo ofiar handlu ludźmi. Przepis ten nakłada bowiem na wszystkich obywateli (bez wyjątku) obowiązek powiadamiania organów ścigania o przygotowaniu albo usiłowaniu lub dokonaniu przestępstwa handlu ludźmi, jeśli tylko weszli w posiadanie takiej informacji. Przepis ten nie zwalnia z tego obowiązku nawet organizacji pozarządowej zajmującej się opieką nad ofiarami handlu ludźmi.

W tej sytuacji za niezbędne należy uznać podjęcie pilnych działań legislacyjnych zmierzających do uchylenia niefortunnego przepisu. Nie wiemy, co legło u podstaw jego nowelizacji, gdyż uzasadnienie projektu ustawy nie zawiera jakiejkolwiek wzmianki na ten temat.

[i] Autor jest prokuratorem Prokuratury Generalnej[/i]

[b]Czytaj też artykuł:[/b]

- [link=http://www.rp.pl/artykul/532286.html]Definicja pozwoli karać za zbrodnię zniewolenia [/link]

[ramka] [b]Zobacz [link=http://www.rp.pl/artykul/533522.html]wideo rozmowę z dyrektorem i współzałożycielką fundacji La Strada Staną Buchowską na temat "Jak nie stać się ofiarą handlu ludźmi"[/link][/b][/ramka]

Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Zakazać woreczków na złość Nawrockiemu?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Globalne znaczenie rankingu kancelarii prawniczych „Rzeczpospolitej”
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rady dla następcy Adama Bodnara
Opinie Prawne
Rafał Adamus: Czy roszczenia wobec Niemiec za II wojnę to zamknięta sprawa?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Deregulacyjna czkawka