Spowolnienie gospodarcze dawno nie było tak widoczne jak w wynikach tegorocznego rankingu. Przychody spadły aż 19 firmom doradztwa podatkowego, a wzrost w większości pozostałych 27 był niewielki. Lider w klasyfikacji przychodów od 2008 roku – PricewaterhouseCoopers
– w tym roku ustąpił miejsca na podium firmie Ernst & Young, której przychód wzrósł ponad 20 mln zł. W Wielkiej Czwórce wzrost odnotował też Deloitte, a spadek przychodów – KPMG. To drastyczna zmiana w porównaniu z ubiegłorocznym zestawieniem, w którym przychody spadły zaledwie pięciu firmom.
Są też dobre wieści – nie widać specjalnych cięć w zatrudnieniu, a niektóre firmy konsekwentnie rozbudowują swoje zespoły. Z całą pewnością zawód doradcy podatkowego nie podlega tak dużej inflacji jak choćby adwokata czy radcy prawnego. Z pracą dla profesji prawniczych jest bardzo krucho, przy rosnącej zresztą stale konkurencji, podczas gdy doradcy wciąż mają klientów. Również nowych – z ich usług korzystają już nie tylko przedsiębiorcy. Optymalizacją podatkową czy wejściem w spór z fiskusem coraz częściej zainteresowane są np. samorządy.
Jedno jest pewne: doradztwo podatkowe staje się przemyślanym wyborem młodych ludzi – ostatnio ponad połowa zdających egzamin zawodowy nie przekroczyła trzydziestki.
Choć ceny usług spadają, to pracy raczej nie zabraknie – pozwalają się tego domyślać choćby najnowsze projekty resortu finansów. Ileż ciekawych sporów zapowiada nowa klauzula obejścia prawa podatkowego! Nie wspominając o takich „drobiazgach" jak zmiany w międzynarodowych strukturach podatkowych. Będzie się działo!