Ile zarabia prezes spółdzielni mieszkaniowej

Pracownika spółdzielni mieszkaniowej, w tym również jej prezesa, należy uważać za osobę trzecią, niezależnie od tego, czy jest członkiem tej spółdzielni, czy nie – tak uznał we wtorek Sąd Najwyższy, udzielając odpowiedzi na pytanie prawne, sformułowane przez Rzecznika Praw Obywatelskich (sygn. akt III CZP 21/13).

Publikacja: 21.08.2013 19:25

W praktyce uchwała SN oznacza, że każdy spółdzielca ma prawo zapoznać się z treścią umowy o pracę prezesa i poznać wysokość jego zarobków. Uprawnienie takie formułuje art. 81 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, którego interpretacja budziła dotąd liczne rozbieżności w orzecznictwie sądowym.

Rozbieżności interpretacyjne

Problem ten stawał się najbardziej widoczny wtedy, kiedy spółdzielcy z różnych części Polski, domagali się ujawnienia wysokości wynagrodzenia otrzymywanego przez prezesa swojej spółdzielni. W niektórych sprawach sądy stały na stanowisku, iż członek spółdzielni mieszkaniowej ma prawo uzyskać taką informację, ponieważ prezes i inni członkowie zarządu są osobami trzecimi w stosunku do spółdzielni, w pozostałych sprawach natomiast sądy były odmiennego zdania.

Sąd Najwyższy po stronie rozsądku i mieszkańców

Chociaż uzasadnienie uchwały SN nie jest jeszcze dostępne, już teraz można stwierdzić, że pogląd przyjęty w sentencji znajduje solidne umocowanie w argumentach. Przepisy Prawa spółdzielczego przyznają spółdzielniom osobowość prawną (art. 11). Oznacza to, że są one odrębnymi podmiotami prawa. Zatem zarówno jej członkowie jak i jej pracownicy są podmiotami zewnętrznymi w stosunku do spółdzielni. W relacji występującej między spółdzielnią, a jej członkiem, prezes jest zawsze osobą trzecią, niezależnie od tego, czy jest członkiem tej spółdzielni, czy nie. Dlatego umowa o pracę zawarta przez spółdzielnię z jej prezesem jest umową, która podlega ujawnieniu.

Należy również pamiętać, że art. 81 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych konstytuuje uprawnienia kontrolne członka spółdzielni. Sprzeczne z celem tego przepisu byłoby wyłączenie spod zakresu kontroli, członków zarządu, czy też innych pracowników. Można nawet powiedzieć, że w szczególności powinien być on stosowany właśnie w odniesieniu do tych osób.

Czy to koniec batalii?

Niestety nie. Orzecznictwo Sądu Najwyższego nie stanowi źródła prawa. Interpretacją prawa związany jest tylko ten sąd, który w toku rozstrzygania danej konkretnej sprawy, zwrócił się do SN z pytaniem prawnym. W tym przypadku pytanie zostało skierowane przez Rzecznika Praw Obywatelskich. Tym samym sądy rozpatrujące poszczególne sprawy wcale nie muszą podzielać stanowiska zawartego w uchwale. Oczywiście można mieć nadzieję, że autorytet Sądu Najwyższego przyczyni się do ujednolicenia orzecznictwa sądów niższego rzędu, jednak wciąż nie ma na to żadnej gwarancji.

Czas na zmiany legislacyjne

Jedynym rozsądnym wyjściem z tej sytuacji jest wprowadzenie odpowiednich zmian w obowiązujących przepisach, które precyzyjnie określałyby, kto jest osobą trzecią i zabezpieczały interesy spółdzielców. Niestety prace nad reformą spółdzielczości trwają zdecydowanie za długo. Na domiar złego wszystkie zgłaszane projekty albo powielają wadliwe rozwiązania obowiązującej ustawy albo ograniczają uprawnienia kontrolne członków.

Również Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, które jest właściwe w zakresie spraw związanych ze spółdzielczością mieszkaniową zdaje się nie dostrzegać problemu. Wyrazem tego jest treść odpowiedzi na interpelację nr 8013, która została złożona przez jednego z posłów bieżącej kadencji. Minister stwierdził w niej nie tylko, że nie widzi potrzeby nowelizacji wspomnianych przepisów, ale także, że w jego ocenie pracownicy spółdzielni nie mogą być uznani za osoby trzecie.

Powyższe nie rokuje dobrze na przyszłość. W tym momencie pozostaje zatem mieć tylko nadzieję, że uchwała Sądu Najwyższego i zaangażowanie Rzecznika Praw Obywatelskich będą stanowiły silny impuls, który pobudzi do pracy osoby odpowiedzialne za stanowienie prawa.

Opinie Prawne
Iwona Gębusia: Polsat i TVN – dostawcy usług medialnych czy strategicznych?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Mirosław Wróblewski: Ochrona prywatności i danych osobowych jako prawo człowieka
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Święczkowski nie zmieni TK, ale będzie bardziej subtelny niż Przyłębska
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Biznes umie liczyć, niech liczy na siebie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Michał Romanowski: Opcja zerowa wobec neosędziów to początek końca wartości