Pewne jest, że przedstawiona 14 maja 2019 r. opinia rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości UE w przedmiocie pytania prejudycjalnego (sprawa C-260/18), które w tzw. sprawie frankowej postawił Sąd Okręgowy w Warszawie, stanowi preludium do ugruntowania dobrej passy posiadaczy kredytów frankowych w sądowej walce z nieuczciwymi umowami. Kancelarie radców prawnych notują skok zainteresowania frankowiczów gotowych na proces z bankami, którzy do tej pory pozostawali bierni w dochodzeniu swoich praw.
Czytaj także: Frankowicze: umowy kredytowe z polskich banków przed Trybunałem UE w Luksemburgu
Niewątpliwie opinia rzecznika TSUE stanowi budującą informację dla samych frankowiczów, ale pozwoli również sądom krajowym na przyjęcie jednolitego stanowiska, co było bardzo pożądane i wyczekiwane w świetle rozbieżności orzeczniczych i kierowanych pytań prejudycjalnych.
Istotny w kontekście sporów sądowych toczących się przed sądami polskimi jest fakt, że rzecznik Trybunału po raz kolejny wskazał, co należy zrobić w przypadku stwierdzenia abuzywnego charakteru klauzuli umownej.
Po pierwsze, wyeliminować takie nieuczciwe postanowienie z treści umowy, przy czym – co dotychczas stanowiło oś sporu – również niemożliwe jest zastąpienie powstałej luki po eliminacji abuzywnej klauzuli na podstawie ustalonego zwyczaju czy zasad słuszności.