Prawo żądania zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia oraz ściśle powiązana z nim instytucja sądowego upoważnienia do zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia są przykładami ustawowego wzmocnienia pozycji akcjonariuszy mniejszościowych – jednymi z tzw. praw mniejszości zagwarantowanych akcjonariuszom przez ustawodawcę w Kodeksie spółek handlowych (k.s.h.). Są to też instrumenty, które mogą być wykorzystywane przez akcjonariuszy mniejszościowych – obok zaskarżania uchwał walnych zgromadzeń spółki – jako narzędzia tzw. szantażu korporacyjnego w związku z wysuwaniem przez mniejszościowych akcjonariuszy żądań przyznania im określonych korzyści w zamian za odstąpienie od działań destrukcyjnych w stosunku do spółki. Mając na uwadze, że ustawodawca nie uregulował kwestii terminu ważności sądowego upoważnienia do zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia, akcjonariusz mniejszościowy ma w zasięgu narzędzie, którym może dysponować w sposób dokuczliwy dla spółki i niekoniecznie zgodny z jej interesem.
Na żądanie
Zgodnie z przepisem art. 400 § 1 k.s.h. akcjonariusz lub akcjonariusze reprezentujący co najmniej jedną dwudziestą kapitału zakładowego spółki mogą żądać zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia i umieszczenia poszczególnych spraw w porządku obrad tego zgromadzenia. Prawo do żądania zwołania nadzwyczajnego walnego gromadzenia z jednej strony pozwala akcjonariuszowi mniejszościowemu doprowadzić do poddania pod głosowanie kwestii niewygodnych dla zarządu, których nie można było wprowadzić do porządku obrad walnego zgromadzenia spółki przy wykorzystaniu uprawnienia z art. 401 § 1 k.s.h. z powodu niezwoływania przez zarząd spółki w ogóle żadnych walnych zgromadzeń.
Z drugiej strony w przypadku nadużywania uprawnienia do żądania zwołania nadzwyczajnych walnych zgromadzeń instytucja ta daje narzędzie do paraliżowania normalnego funkcjonowania spółki poprzez konieczność angażowania się zarządu w organizację kolejnych walnych zgromadzeń, które oprócz absorbowania członków organów spółki nie wnoszą niczego konstruktywnego do działania spółki, a utrudniają jedynie prowadzenie jej normalnej działalności gospodarczej.
W sytuacji, gdy zarząd spółki nie zwołał nadzwyczajnego walnego zgromadzenia w terminie dwóch tygodni od przedstawienia mu stosownego żądania, akcjonariusz bądź akcjonariusze reprezentujący co najmniej jedną dwudziestą kapitału zakładowego spółki mogą zwrócić się do sądu rejestrowego o upoważnienie ich do zwołania walnego zgromadzenia spółki. Zazwyczaj sąd rejestrowy w wydanym przez siebie postanowieniu upoważnia wnioskodawcę do zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia spółki, określając porządek obrad oraz osobę przewodniczącego planowanego zgromadzenia.
I tu pojawia się zasadniczy problem, tj. do kiedy sądowe upoważnienie do zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia jest ważne? Kwestia ta ma podstawowe znaczenie, gdyż brak oznaczenia przez sąd rejestrowy ram czasowych wydanego upoważnienia prowadzi do szeregu wątpliwości, z których część została przedstawiona poniżej.