Nowe prawo o aktach stanu cywilnego

Ile jeszcze potrwa ukrywanie przed obywatelami fatalnych dla nich skutków nieudolności władzy oraz igranie z losami ludzkimi? – chce wiedzieć prawnik Krzysztof Uczkiewicz.

Publikacja: 22.02.2015 07:00

Nowe prawo o aktach stanu cywilnego

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch Danuta Matloch

Z dniem 1 marca 2015 r. wchodzi w życie nowe prawo o aktach stanu cywilnego. Choć uchwalona w listopadzie 2014 r. ustawa obfituje w regulacje i rozwiązania bardziej szczegółowe niż poprzednie, to wtajemniczeni oraz znawcy tematu wiedzą swoje. Oto w nowym stanie prawnym znalazł się wreszcie przepis, którego brak był – i jest – przyczyną największego w ostatnim półwieczu skandalu prawnego w sprawie tak doniosłej i wrażliwej społecznie jak zawieranie małżeństw. Z wielu stron słychać, że po to głównie uchwalono całkiem nowe prawo, aby jednym niepozornym zapisem usunąć ten brak oraz zatrzeć cichaczem ślady niechlubnych i niszczycielskich dla ładu publicznego zaniedbań państwa. Chodzi tu konkretnie o przepis art. 9 ust. 2 ustawy w następującym brzmieniu: „Uprawnienia i obowiązki kierownika urzędu stanu cywilnego przysługują i są wykonywane również przez zastępcę kierownika urzędu stanu cywilnego". Czytelnik zechce wielkodusznie zignorować pocieszną kumulację błędów językowych, jakie udało się legislatorowi zmieścić w tak krótkim zdaniu, by móc się skupić na przełomowym dla całego systemu polskiego prawa znaczeniu tego przepisu.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Prawne
Krzysztof A. Kowalczyk: Składka jak demokracja socjalistyczna
Opinie Prawne
Piotr Mgłosiek: Minister sprawiedliwości powiększa bezprawie w sądach
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Smutny obraz Trybunału Konstytucyjnego
Opinie Prawne
Łukasz Cora: Ruch Obrony Granic ośmiesza państwo i obniża jego autorytet
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Zmarnowana szansa na jawność wynagrodzeń
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama