Reklama

Za naruszenie konkurencji nie karać na siłę

O zasadach konkurencji na rynku między przedsiębiorcami - pisze dr Marta Sendrowicz.

Publikacja: 18.09.2015 08:32

Marta Sendrowicz

Marta Sendrowicz

Foto: materiały prasowe

Pomimo rosnącej aktywności organów zajmujących się ochroną konkurencji w Europie, zarówno pod kątem liczby wszczynanych postępowań, jak i wysokości nakładanych kar pieniężnych, regulatorom zdarza się zamykać sprawy bez stwierdzenia naruszenia prawa lub, co ważniejsze, ze wskazaniem przedsiębiorcom, jak mają postępować w przyszłości, aby uniknąć ryzyka antymonopolowego. Przypadki te zyskują znacznie mniej uwagi w przestrzeni publicznej. A to szkoda.

Paradoksalnie to one właśnie są źródłem pozytywnego myślenia przedsiębiorców i inspiracji w budowaniu kultury działania w poszanowaniu prawa konkurencji. Są one także przejawem dojrzałości organów ochrony konkurencji, kompleksowego rozumienia zadań im powierzonych i poszukiwania – wciąż innowacyjnych – skutecznych rozwiązań mających na celu zapewnienie przestrzegania prawa konkurencji.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Jarosław Gwizdak: Za młodzi (nie tylko na Heroda)
Opinie Prawne
Michał Góra: Czy NRA ma rację, zakazując łączenia statusu aplikanta i asystenta sędziego?
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Lekcja historii i sejmowej matematyki
Opinie Prawne
Rafał Kowalski: Czy nadchodzi podatkowa odwilż? Unijne deklaracje dają cień nadziei
Opinie Prawne
NIS2: Czy UE wymusza nadregulację?
Reklama
Reklama