Rynek jak to rynek w środku miasta – po cotygodniowym sobotnim targu bywa zanieczyszczony i trochę nieświeży. Nie wszyscy kupcy, sprzedający i dostawcy trzymają się standardów. Niektórzy z nich idą na skróty. Nie tylko brudzą. Konkurencja z jednej strony wymusza profesjonalizm i solidność, ale z drugiej prowokuje do chwytów poniżej pasa. Czarny piar, bezprawne działania firm, nieuczciwe ceny, nieprawdziwe informacje na etykietach towarów, pomówienia i plotki, naruszanie dobrego wizerunku konkurenta, reklamy wprowadzające w błąd, wreszcie kwestionowanie dobrej reputacji i renomy solidnych przedsiębiorstw. Krótko mówiąc, jest cała paleta uderzeń w dobra osobiste, markę i wizerunek producentów, sprzedawców i usługodawców, które niszczą tkankę obrotu gospodarczego.
Bezprawne stawianie osoby prawnej w złym świetle wymaga przeciwdziałania. Wszystko po to, by chronić prawidłowy obrót gospodarczy i konsumentów, gdyż to oni są przede wszystkim ofiarami gwałtu na uczciwej konkurencji. Naruszyciele nie są jednak bezkarni. Można ich pokonać. Jakimi metodami to zrobić, by przeciwdziałanie było skuteczne? Podpowiada nam Małgorzata Sas, adwokat w kancelarii Chajec, Don Siemion & Żyto, w artykule „Jak spółka może się bronić przed czarnym piarem".
Zapraszam także do lektury innych tekstów w najnowszym numerze „Prawa w Biznesie".