Paweł Litwiński: Problemy z prawem do bycia zapomnianym w internecie

Decyzje dotyczące prawa do zapomnienia generalny inspektor ochrony danych osobowych skierował do Google Poland, choć powinien do Googl Inc. z siedzibą w Stanach Zjednoczonych – uważa prawnik.

Publikacja: 28.11.2016 07:48

Paweł Litwiński: Problemy z prawem do bycia zapomnianym w internecie

Foto: 123RF

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie C-131/12 (Google Spain) przyznał każdemu z nas tzw. prawo do bycia zapomnianym. Korzystając z niego, możemy doprowadzić do usunięcia z wyników wyszukiwania tych spośród nich, które nas dotyczą. Nie usuwa się więc danych źródłowych, a jedynie odnośniki (linki) do nich, które indeksuje i publikuje wyszukiwarka. Jeżeli wyszukiwarka nie uwzględni naszego żądania, mamy prawo zwrócić się o takie nakazanie do organu ochrony danych osobowych (w Polsce do generalnego inspektora ochrony danych osobowych). I w ostatnich miesiącach GIODO wydał pierwsze decyzje. Ich lektura każe jednak postawić fundamentalne pytanie o prawidłowość stosowania w tych sprawach przez GIODO przepisów.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie Prawne
Tomasz Tadeusz Koncewicz: najściślejsza unia pomiędzy narodami Europy
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Dane osobowe też mają barwy polityczne
Opinie Prawne
Piotr Młgosiek: Indywidualna weryfikacja neosędziów, czyli jaka?
Opinie Prawne
Pietryga: Czy repolonizacja zamówień stanie się faktem?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Kryzys w TK połączył Przyłębską, Rzeplińskiego i Stępnia
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem