Za reklamę adwokata zapłaci klient - Joanna Parafianowicz o reklamie w palestrze

Trzeba geniuszu, wiary i wytrwałości, by stworzyć markę. Zasada ta zdaje się aktualna także w palestrze.

Aktualizacja: 17.11.2019 12:26 Publikacja: 17.11.2019 00:01

Za reklamę adwokata zapłaci klient - Joanna Parafianowicz o reklamie w palestrze

Foto: AdobeStock

Sprawa dopuszczalności reklamy w profesjach prawniczych wzbudza emocje takie jak żeńskie końcówki tytułów zawodowych. Zdaniem jednych adwokat czy radca oferują usługi, których charakter nie różni się pod względem specjalizacji od oferty firm sprzątających powierzchnie biurowe. Inni powiedzą, że pomoc prawna to szczególny rodzaj posłannictwa, do którego nie każdy się nadaje.

Konsekwencją wykluczających się perspektyw jest albo sprzeciw wobec restrykcyjnych zakazów w palestrze, albo – po przeciwnej stronie skali –przekonanie, by niczego nie zmieniać, niezależnie od tego, że zmieniły się warunki wykonywania zawodu, wzrosła liczba uprawnionych do świadczenia pomocy prawnej i konkurencja, a nawet że Unia Europejska nie pozwala nakładać na przedsiębiorców zakazu promowania ich działalności.

Czytaj też: Reklama: adwokaci boją się kontaktu z klientem

Zdaniem zwolenników reklamy jej wprowadzenie do palestry spowoduje, że młodsze pokolenie będzie mogło konkurować ze starszym, a klient przed podjęciem decyzji, komu powierzyć sprawę, zyska szerszy ogląd rynku, zaś jego wybór będzie bardziej świadomy. W opinii przeciwników, zdezorientowany adresat przekazu marketingowego, wobec nadmiaru możliwości czekają rozterki co do wyboru. A skoro każdy prawnik będzie określał się mianem najbardziej profesjonalnego, doświadczonego, przygotowanego merytorycznie i rzetelnie wykształconego, wobec braku innych kryteriów, decyzję podyktuje cena usługi. Skoro nie widać różnicy, po co przepłacać?

Niezależnie od tego, który sposób postrzegania reklamy jest nam bliższy, jedno zdaje się pewne: koszty jej wytworzenia de facto obciążą klientów. Stać na nią będzie jedynie tych adwokatów, którzy już znaleźli odbiorców swoich usług. Nie sięgną po nią ci, którzy na nadmiar zleceń nie cierpią. Czy spełniony zostanie zatem naczelny postulat zwolenników reklamy, tj. wyrównanie szans? Mam wątpliwości. Nie mam ich zaś co do możliwości korzystania z tego, do czego dostęp ma niemal każdy, nie generuje większych nakładów, a „jedyne", czego wymaga, to kreatywność i konsekwencja.

Żyjemy w świecie internetu, który rządzi się specyficznymi prawami. Obecność w nim niemal nic nie kosztuje (rzecz jasna poza opłatą za dostęp do sieci), a co za tym idzie – każdy jego użytkownik ma równe szanse. Choć budowanie rozpoznawalności nazwiska z wykorzystaniem sieci jest możliwe na każdym etapie zawodowej kariery, cieszenie się renomą wymaga jednak czegoś więcej – codziennej, żmudnej i rzetelnej pracy, której nie wykona za adwokata nawet sztab najlepiej wykwalifikowanych marketingowców i copywriterów.

W branży prawniczej merytoryczne uznanie, mające wyraz w zaspokajającej ambicje liczbie klientów można z czasem wypracować. Ale jedyny realnie mierzalny marketing to ten szeptany. Dobrze poprowadzona sprawa to gwarancja dalszych poleceń i rekomendacji. Jak zaś mówił David Ogilvy uznawany za jednego z geniuszy reklamy, każdy głupi potrafi zawierać transakcje handlowe, ale trzeba geniuszu, wiary i wytrwałości, by stworzyć markę. Zasada ta zdaje się aktualna także w palestrze.

Autorka jest adwokatką, założycielką prawniczego bloga www.pokojadwokacki.pl

Sprawa dopuszczalności reklamy w profesjach prawniczych wzbudza emocje takie jak żeńskie końcówki tytułów zawodowych. Zdaniem jednych adwokat czy radca oferują usługi, których charakter nie różni się pod względem specjalizacji od oferty firm sprzątających powierzchnie biurowe. Inni powiedzą, że pomoc prawna to szczególny rodzaj posłannictwa, do którego nie każdy się nadaje.

Konsekwencją wykluczających się perspektyw jest albo sprzeciw wobec restrykcyjnych zakazów w palestrze, albo – po przeciwnej stronie skali –przekonanie, by niczego nie zmieniać, niezależnie od tego, że zmieniły się warunki wykonywania zawodu, wzrosła liczba uprawnionych do świadczenia pomocy prawnej i konkurencja, a nawet że Unia Europejska nie pozwala nakładać na przedsiębiorców zakazu promowania ich działalności.

Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Podatkowe łady i niełady. Bez katastrofy i bez komfortu"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Marcin J. Menkes: Ryzyka prawne transakcji ze spółkami strategicznymi