Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 31.05.2020 18:29 Publikacja: 31.05.2020 18:29
Foto: archiwum prywatne
W każdym razie najczęściej myślimy o nas samych dużo gorzej, niż inni w Europie myślą o nas. Kontemplowanie i celebrowanie prawdziwych i wydumanych porażek stanowi więc żelazny repertuar naszej zbiorowej świadomości, naszego patrzenia na samych siebie i otaczający nas świat.
Fakty nie mają dla nas większego znaczenia. W naszym obrazie nas samych nam się nigdy nie udaje. Udaje się tylko innym – np. zawsze udaje się Niemcom. Przeważnie też Francuzom, Anglikom czy Skandynawom. My nigdy nie potrafimy niczego zrobić, a jeśli nawet to zawsze zawdzięczamy to innym, nigdy sobie. Można było mieć nadzieję, że po trzech dekadach udanej transformacji ten syndrom zaniżonej przez historię samooceny zacznie u Polaków zanikać, że z czasem jednak być może nauczą się doceniać samych siebie i swoje osiągnięcia. Jednak ten odruch, by akceptować własną zbiorowość wyłącznie przez pryzmat porażek, okazał się wyjątkowo trwały.
Pokolenie zetek nie ufa klasie politycznej, nie wierzy we współpracę Karola Nawrockiego i rządu Donalda Tuska. J...
Kampania prezydencka 2025 roku pokazała, że emocje, przekaz i medium są dziś nierozerwalnie połączone. Pokazała,...
Od kilku tygodni Donald Tusk robi wiele, by jego obóz polityczny miał kłopoty.
Biorąc pod uwagę prawo międzynarodowe, atak Izraela na Iran jest bardzo trudny do obrony. Niestety, po raz kolej...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
W Berlinie odsłonięty został tymczasowy pomnik polskich ofiar niemieckiej okupacji. To początek drogi. Dobrze, a...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas