Wyrok Sądu Najwyższego, który stwierdził, że Ślązacy nie są odrębnym narodem, jest całkowicie słuszny. Ani różnice kulturowe, ani nawet 600 lat historycznego oddzielenia Ślązaków od Polski nie uzasadnia tezy o istnieniu osobnego narodu. Dialekt śląski też nie jest osobnym językiem, różnym od języka polskiego.
Przywileje mniejszości
Pytanie zasadnicze brzmi, czy kwestią uznania Ślązaków za osobny naród powinien zajmować się sąd? Jak najbardziej tak. Uznanie jakiejkolwiek grupy etnicznej za nową, odrębną narodowość to niezwykle ważne ustalenie prawne, które niesie ze sobą ogromne konsekwencje.
Po pierwsze, jeśli dana grupa jest mniejszością narodową, wtedy łatwiej jej wprowadzić parlamentarzystów do Sejmu – nie obowiązuje jej pięcioprocentowy próg wyborczy. Po drugie, powoduje to także określone zobowiązania państwa – chodzi między innymi o dotacje na naukę języka, na ochronę dziedzictwa kulturowego i specjalne programy wzmacniania tożsamości kulturowej owego narodu.
Ponieważ status mniejszości jest niezwykle atrakcyjny, sądy mają pełne prawo o tym decydować. Tak jest na całym świecie. W RFN to przepisy prawa uznają, czy ktoś może być uznany za mniejszość narodową, czy nie. Niemcy nie chcą na przykład przyznać tego statusu Polakom, twierdząc, że są oni ludnością napływową.
Kim są Ślązacy?
Podstawową jednak kwestią, którą zakłamują zwolennicy istnienia narodowości śląskiej jako odrębnej od polskiej, jest sam termin: „Ślązacy”. Kim są Ślązacy? Definicji może być kilka.