Skołatana dusza naiwnego publicysty

Z interesami wielkiego niemieckiego przemysłu liczą się i CDU, i SPD ?– pisze publicysta „Rzeczpospolitej".

Publikacja: 23.05.2014 02:08

Skołatana dusza naiwnego publicysty

Jeśli fakty nie zgadzają się z teorią, tym gorzej dla faktów. Taki wniosek nasuwa się po lekturze polemiki Wiesława Wawrzyniaka z Piotrem Semką „Skołatana dusza polskiego konserwatysty" („Rz" 19 maja 2014 r.). Wawrzyniak zarzuca Semce przede wszystkim to, że patrzy on na niemiecką scenę polityczną przez ideologiczne okulary, czyli szuka wrogów Polski wyłącznie po lewej stronie. I próbuje udowodnić, że to niemiecka prawica (do której oprócz chadecji zalicza również liberałów z FDP) reprezentuje opcję zacieśniania współpracy z Rosją, podczas gdy niemiecka lewica (socjaldemokraci, Zieloni) krytycznie odnosi się do działań Kremla.

Wawrzyniak przyjmuje w tej kwestii proste kryterium: istotą współpracy Berlina z Moskwą są tak naprawdę kontrakty, które proponuje Rosja wielkiemu niemieckiemu przemysłowi, a ten jest w rękach chadeków, konserwatystów i nacjonalistów. Publicysta jest więc zdania, że prorosyjskość w Niemczech to domena tamtejszej prawicy. I apeluje, żeby nie przeceniać roli, którą w budowie gazociągu północnego odegrał niewątpliwie u schyłku swoich rządów socjaldemokrata Gerhard Schröder, ponieważ projektu tego „jak lwica" broniła potem Angela Merkel, czyli polityk prawicy. I tu pada kuriozalny argument: kanclerz Niemiec „popierała rurę bałtycką, bo poza Rosją chciała ją mieć frakcja przemysłowców w CDU i koalicjant FDP".

Przeinaczone fakty

Cofnijmy się zatem do kadencji lat 2005–2009, wtedy to bowiem ważyła się przyszłość gazociągu północnego. Kto wówczas był w koalicji z chadecją? Odpowiedź brzmi: SPD. Nie wiadomo, dlaczego Wawrzyniak ten fakt całkowicie przeinaczył. W każdym razie trzeba wyraźnie zaznaczyć: socjaldemokraci także firmowali w tamtym czasie politykę wschodnią Berlina, zwłaszcza że szefem niemieckiej dyplomacji był ich człowiek Frank-Walter Steinmeier.

Nie wiadomo też, dlaczego Wawrzyniak przypisuje prorosyjskość FDP – ugrupowaniu, które było koalicjantem CDU w latach 2009–2013. Przecież kiedy liberał Guido Westerwelle był ministrem spraw zagranicznych Niemiec, stosunki Berlina z Moskwą uległy względnemu ochłodzeniu. Oczywiście, miała w tym udział sama Rosja, która podjęła na swoim terytorium walkę z organizacjami pozarządowymi, co spotkało się z krytyką Westerwellego. Dziwne zresztą, że publicysta kojarzy partię tego polityka jednoznacznie z prawicą. To prawda, że Westerwelle stał na czele formacji reprezentującej interesy wielkiego przemysłu niemieckiego, ale jednocześnie – jako zdeklarowany homoseksualista – sprzeciwiał się konserwatyzmowi obyczajowemu charakterystycznemu dla polityki Kremla wobec mniejszości seksualnych.

Sporo także o rozwoju stosunków Berlina z Moskwą w okresie rządów Angeli Merkel mówi to, kto zajmował wtedy stanowisko pełnomocnika niemieckiej dyplomacji do spraw kontaktów z Rosją. Kiedy koalicjantem chadecji była FDP, piastował je Andreas Schockenhoff z CDU, polityk, który zgłosił zastrzeżenia do sposobu, w jaki władze rosyjskie prowadzą śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej. Wypowiedzi Schockenhoffa spotykały się z kąśliwymi uwagami szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa.

Tymczasem, gdy w ubiegłym roku koalicjantem chadecji znowu została SPD, obsada stanowiska pełnomocnika się zmieniła. Schockenhoffa zastąpił Gernot Erler, mający opinię polityka „rozumiejącego Rosję" (Russland-Versteher). W przeszłości Erler wyrażał zatroskanie z powodu obaw żywionych przez Kreml wobec Zachodu oraz przekonanie, że decyzja o instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce powinna być konsultowana z Moskwą. Z jakiego ugrupowania jest ten polityk? Z socjaldemokracji.

Zanikające różnice

Co z tego wynika? Niemiecka polityka wschodnia często zależy od okoliczności międzynarodowych, w jakich przychodzi działać danemu gabinetowi. A z interesami wielkiego niemieckiego przemysłu liczą się i CDU, i SPD. Przeciwko nim występują antyestablishmentowe partie dążące do rozbicia chadecko-socjaldemokratycznego monopolu (Alternatywa dla Niemiec, Die Linke).

Tak więc zarówno Gerhard Schröder, jak i inny były kanclerz z SPD Helmut Schmidt, który wykazywał zrozumienie dla wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, a teraz popiera politykę Rosji wobec Ukrainy, nie są wyjątkami od reguły. I bynajmniej nie chodzi o to, że socjaldemokraci są wobec Moskwy spolegliwi, a chadecy i tracący ostatnio na znaczeniu liberałowie – asertywni. W gruncie rzeczy różnice między poszczególnymi formacjami niemieckiego mainstreamu zanikają.

I nie jest tak że jedynym czynnikiem determinującym niemiecką politykę wschodnią są – jak uważa Wiesław Wawrzyniak – formalnie zawarte umowy międzypaństwowe. Trzeba być naiwnym, żeby nie zdawać sobie sprawy z tego, że w stosunkach międzynarodowych liczą się również rozmaite zakulisowe gry. ?I nie jest tak że jedynym czynnikiem determinującym niemiecką politykę wschodnią są – jak uważa Wiesław Wawrzyniak – formalnie zawarte umowy międzypaństwowe. Trzeba być naiwnym, żeby nie zdawać sobie sprawy z tego, że w stosunkach międzynarodowych liczą się również rozmaite zakulisowe gry.

Pisali w „Rz"

Piotr Semka

„Alians czarnych orłów"

25 kwietnia 2014 r.

Wiesław Wawrzyniak

„Skołatana dusza polskiego konserwatysty"

19 maja 2014 r.

Jeśli fakty nie zgadzają się z teorią, tym gorzej dla faktów. Taki wniosek nasuwa się po lekturze polemiki Wiesława Wawrzyniaka z Piotrem Semką „Skołatana dusza polskiego konserwatysty" („Rz" 19 maja 2014 r.). Wawrzyniak zarzuca Semce przede wszystkim to, że patrzy on na niemiecką scenę polityczną przez ideologiczne okulary, czyli szuka wrogów Polski wyłącznie po lewej stronie. I próbuje udowodnić, że to niemiecka prawica (do której oprócz chadecji zalicza również liberałów z FDP) reprezentuje opcję zacieśniania współpracy z Rosją, podczas gdy niemiecka lewica (socjaldemokraci, Zieloni) krytycznie odnosi się do działań Kremla.

Pozostało 87% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Adamski: Donald Trump antyszczepionkowcem? Po raz kolejny igra z ogniem
felietony
Jacek Czaputowicz: Jak trwoga to do Andrzeja Dudy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Nowy spot PiS o drożyźnie. Kto wygra kampanię prezydencką na odcinku masła?