Wykres poparcia dla kandydatów demokratów i republikanów na prezydenta „New York Timesa” pokazywał, że przez wiele tygodni Bidena dzielił mniej niż 1 punkt procentowy od Trumpa. Ta różnica skoczyła do 3 punktów, gdy w starciu przed kamerami ze swoim oponentem prezydent nie zdołał ukryć przed Ameryką, że nie jest już na tyle sprawny intelektualnie, aby pełnić najważniejszą funkcję na świecie. Gdy dwa tygodnie później nieudany zamach na Trumpa zwiększył szanse kandydata republikanów, Barack Obama i Nancy Pelosi uznali, że Biden nie wygra, i zmusili go do rezygnacji.
Przypadek Hillary Clinton może się powtórzyć. Za mało głosów elektorskich dla Kamali Harris, by pokonać Donalda Trumpa?
Tyle że spodziewany efekt nowości po wejściu do gry Kamali Harris nigdy się w pełni nie zmaterializował. Wspomniany wykres „New York Timesa” pokazuje, że obecnej wiceprezydent udało się wrócić do stanu gry sprzed debaty 27 czerwca, czyli zrównać z Trumpem, gdy idzie o poparcie w sondażach. Jednak to w żadnym wypadku nie gwarantuje wygranej. Hillary Clinton uzyskała w 2016 r. o 3 mln więcej głosów od Donalda Trumpa, ale wybory przegrała. W Stanach Zjednoczonych o ich wyniku decyduje bowiem liczba zdobytych głosów wielkich elektorów. Model przygotowany przez „Economista” wskazuje tymczasem, że przy wyrównanym poparciu przy urnach Harris mogłaby uzyskać głosy jedynie 226 elektorów, dużo poniżej 270 otwierających drogę do Białego Domu.
Tu kluczowe jest zdobycie tych stanów, które lubią zmieniać swoje preferencje. Jednak sondaż dla CBS News przynosi pod tym względem niepokojące doniesienia dla Kamali Harris. Spośród siedmiu takich rozgrywek demokratka miałaby uzyskać przewagę tylko w Nevadzie. W Arizonie, Michigan i Pensylwanii miałaby iść łeb w łeb z Trumpem, a w Wisconsin, Georgii i Karolinie Północnej to miliarder byłby górą.
Czytaj więcej
Kamala Harris jest bez wątpienia charyzmatyczną kobietą o niezwykle magnetycznej osobowości. Jej pierwsze przemówienie w Wisconsin to ogromne zaskoczenie. Dlaczego dotąd demokraci ukrywali tak ciekawą indywidualność?
Z uwagi na niekorzystny rozkład głosów elektorów, Harris musi więc uzyskać wyraźną przewagę w ogólnej liczbie uzyskanych głosów, aby zostać prezydentem. Tak jak Joe Biden, na którego w 2020 r. głosowało o 7 mln Amerykanów więcej niż na jego oponenta.