Charyzmatyczny węgierski premier Viktor Orbán od 2010 r. bezustannie dysponuje konstytucyjną większością, a ostatnio rządzi dekretami – najpierw ze względu na Covid-19, a potem na wojnę tuż pod granicami państwa. Wydaje się mieć system skonsolidowany, to znaczy taki, którego nie może ruszyć tzw. ulica i zagranica.
Na Węgrzech pojawiła się prawdziwa alternatywa dla rządów Viktora Orbána
A jednak wiosną tego roku pojawił się fenomen o nazwisku Péter Magyar i błyskawicznie pokazał brzydkie strony rządów Orbána, od korupcji i nepotyzmu począwszy. A potem – w wyborach samorządowych i europejskich 9 czerwca – odniósł spory sukces. Po raz pierwszy od lat na węgierskiej scenie wewnętrznej wyłoniła się prawdziwa alternatywa.
Czytaj więcej
Viktor Orbán nie zabije mnie. Wie, że to by wywołało rewolucję – uważa nowy lider węgierskiej opozycji Peter Magyar.
Orbán, polityk sprawny i decyzyjny, fenomen Magyara formalnie zignorował, ale wyciągnął z niego wnioski. Swoim zwyczajem przeszedł do ofensywy – ale nie na scenie wewnętrznej, lecz zewnętrznej. Postanowił pokazać Węgrom, że jest wielkim wodzem nie tylko w kraju i dla całego narodu węgierskiego, ale jak najbardziej na scenie międzynarodowej. Natychmiast wykorzystał nadarzającą się okazję, tzn. prezydencję Węgier w Unii Europejskiej od 1 lipca, no i zaczął działać nieortodoksyjnie dla jednych, a wielce kontrowersyjnie dla drugich.