Edit Zgut-Przybylska: Korupcja napędza chińskie inwestycje na Węgrzech i w Europie Środkowo-Wschodniej

Zbliżamy się szybko do punktu, w którym duża część Europy Środkowo-Wschodniej może się stać uzależniona od Chin i ugiąć się pod ich żądaniami. Sytuacja na Węgrzech powinna dać do myślenia całej Unii Europejskiej.

Publikacja: 03.04.2024 14:08

Premierzy Chin Li Qiang i Węgier Viktor Orbán.

Premierzy Chin Li Qiang i Węgier Viktor Orbán.

Foto: EPA/XINHUA / LIU BIN

Co zadziwiające, funkcjonariusze chińskiej policji mogą wkrótce uczestniczyć we wspólnych patrolach na ulicach Węgier, co potwierdziło węgierskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Umowa z chińskim Ministerstwem Bezpieczeństwa Publicznego przewiduje, że funkcjonariusze z obu krajów będą patrolować obszary o dużej liczbie turystów. „Pogłębi to wzajemną współpracę w obszarach takich jak walka z terroryzmem, zwalczanie przestępczości międzynarodowej, bezpieczeństwo oraz wzmacnianie zdolności organów ścigania” – informują Węgrzy. Pojawiają się jednak obawy, że motywacja chińskiego rządu jest inna: śledzenie swojej diaspory mieszkającej w Europie, zwłaszcza opozycjonistów.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Tylko spokój może nas uratować
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Grok z kapustą, czyli sztuczna inteligencja Krzysztofa Bosaka
felietony
Wolfgang Münchau pokazuje coraz większy problem liberałów
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: Polska wyciąga właściwe wnioski z rosyjsko-ukraińskiej wojny dronowej
Opinie polityczno - społeczne
Mateusz Morawiecki: Powrót niemieckiej siły
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama