Od momentu przystąpienia do Unii Europejskiej w 2004 r. Polska stała się jej bardzo wpływowym członkiem. Pokonała wspaniałą drogę. Nowy polski rząd zamierza ustalić własny kurs relacji z UE. Robiąc to, powinien dostrzec, że rosnące zaangażowanie i wpływy Polski w kręgach europejskich sprawiły, że kraj stał się także bardziej cennym partnerem dla Stanów Zjednoczonych.
Polska od lat jest kluczowym partnerem USA w zakresie bezpieczeństwa, co jasno potwierdzi organizowany tego lata w Warszawie szczyt NATO. Jednak partnerstwo USA i Europy jest dużo szersze, obejmuje zagadnienia od Iranu i Syrii po ochronę danych i handel. UE to kluczowa instytucja w tym partnerstwie. USA nie zasiadają do tego stołu (inaczej niż w NATO), więc chcąc upewnić się, że ich głos zostanie wysłuchany, muszą współpracować z kluczowymi państwami członkowskimi, a także instytucjami europejskimi.
Wschodzący lider
W rezultacie aktywne zaangażowanie Polski w sprawy UE oznaczać będzie także jej silniejsze więzy z Waszyngtonem. Lekcją dla Polski powinien być przykład Wielkiej Brytanii: oddalenie się Londynu od UE wywołało konsternację w Waszyngtonie i z pewnością nie wpływa na pogłębienie relacji na linii USA–Wielka Brytania.
Polska dołączyła do UE, by zwiększyć swoje bezpieczeństwo oraz by stać się lepiej prosperującym krajem, i dużo zyskała na tym członkostwie. Także członkostwo w NATO stanowiło kluczowy element transformacji Polski po zimnej wojnie. Jednak Unia Europejska to dużo bardziej złożona organizacja, która doprowadziła do fundamentalnych zmian w Polsce.
Młodzi Polacy wykorzystują program Erasmus, by studiować w całej Europie, a polskich pracowników można spotkać na całym kontynencie, na czym zyskują zarówno oni, jak i Polska, a także cała europejska gospodarka. Bariery handlowe między Polską a resztą Europy zostały zniesione, Polska zaś stała się atrakcyjnym rynkiem inwestycji dla europejskich i światowych firm, takich jak P&G, Bosch, Orange, Google czy 3M, które zatrudniają wykwalifikowaną polską kadrę. Perspektywa budżetowa UE na lata 2014–2020 przewiduje przekazanie Polsce funduszy europejskich w łącznej sumie 106 mld euro (ok. 15 mld euro rocznie) na budowę nowych dróg, lotnisk, stacji kolejowych, wsparcie rolników, projekty środowiskowe itp. UE jest także kluczowym elementem zagranicznej polityki Polski, stanowiąc platformę do nakładania sankcji na Rosję w następstwie jej działań na Ukrainie i dążąc do zbudowania unii energetycznej, która zwiększy bezpieczeństwo całego regionu. Sama Polska nie byłaby w stanie osiągnąć tych celów.