Reklama
Rozwiń

Turowski: Powrót polskiego hydraulika

Sprawa pracowników delegowanych stała się w ostatnim czasie osią jednego z najgorętszych sporów w Unii Europejskiej. Tymczasem nasz rząd nie ma dobrego pomysłu, jak chronić interesy Polaków pracujących w innych krajach UE – pisze publicysta.

Aktualizacja: 20.09.2017 08:08 Publikacja: 18.09.2017 20:26

Turowski: Powrót polskiego hydraulika

Foto: Fotolia

Prezydent Francji Emmanuel Macron prowadzi krucjatę w sprawie zaostrzenia dyrektywy dotyczącej tak zwanych pracowników delegowanych, którzy od lat są solą w oku zachodnich polityków, a przede wszystkim zachodnich związków zawodowych. „Od początku mojej prezydentury zajmę się reformą dyrektywy dotyczącej pracowników delegowanych, tak aby wyeliminować nieuczciwą konkurencję" – grzmiał nie tak dawno temu przyszły prezydent Republiki Francuskiej.

Kampania reklamowa z polskim hydraulikiem wymyślona przeze mnie i śp. Andrzeja Kozłowskiego w 2006 roku miała na celu zadrwienie z francuskich obaw przed wprowadzeniem w życie tzw. dyrektywy komisarza Bolkesteina zakładającej wolny przepływ handlu i usług, a w ślad za tym także pracowników. Wówczas to mój niegdysiejszy przyjaciel, Philippe de Villiers, stwierdził, że Francji zagraża „polski hydraulik i estoński architekt".

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: Polska wyciąga właściwe wnioski z rosyjsko-ukraińskiej wojny dronowej
Opinie polityczno - społeczne
Mateusz Morawiecki: Powrót niemieckiej siły
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Jak łatwo w Polsce wykreować nieistniejące problemy. Realne pozostają bez rozwiązań
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Krzyżak: Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw ma sens
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Populizm zabija strefę Schengen