Przekonanie o płacowym upośledzeniu nauczycieli jest powszechnie podzielane. Dotyka ono szczególnie „dobrych nauczycieli" – zaangażowanych w pracę. To oni rzeczywiście pracują na „pełnym etacie" i nie mają czasu na chałtury. Ich dochód stanowi tylko niskie wynagrodzenie „na etacie".
Rząd twierdzi, że przyczyną tego stanu jest polityka poprzedników, którzy zamrozili nauczycielskie wynagrodzenia. Politycy PiS podkreślają też, że obecny protest strajkowy i nieustępliwość związków zawodowych są inspirowane politycznie przez opozycję. Faktycznie, opozycja bez zastrzeżeń popiera żądania protestujących. Jest też faktem, że przede wszystkim środowiska niechętne obecnemu rządowi zaangażowane są we wspieranie nauczycieli.