Sławomir Sowiński: Uszanować wolność religijną
Nieprawdą jest, że związki wyznaniowe mogą wykonywać w Polsce ubój rytualny. To manipulacja i próba zlekceważenia wyrażonej w niedawnym głosowaniu woli Sejmu RP. A także desperacka i niezrozumiała próba obejścia bezwzględnego ustawowego nakazu ogłuszania zwierząt przed ubojem.
Nadużycie
W art. 9 ust. 2 ustawy (w rozdziale opisującym zakres działalności gmin żydowskich) z dnia 20 lutego 1997 r. o stosunku państwa do gmin wyznaniowych żydowskich w Rzeczypospolitej Polskiej (DzU 1996 nr 135 poz. 632) czytamy: „W celu realizacji prawa do sprawowania obrzędów i czynności rytualnych związanych z kultem religijnym – gminy żydowskie dbają o zaopatrzenie w koszerną żywność, o stołówki i łaźnie rytualne oraz o ubój rytualny”.
Po pierwsze, wszystkie przepisy ww. ustawy nawiązujące do działalności gmin żydowskich (zawieranie małżeństw, prowadzenie katechezy w szkołach, zakładanie organizacji wyznaniowych, przepisy podatkowe etc.) zawierają zapis, że prowadzone są na podstawie przepisów wewnętrznych gmin, ale muszą być zgodne z odrębnymi przepisami (czyli prawem krajowym).
Po drugie, tam, gdzie intencją ustawodawcy było zagwarantowanie praw gminie żydowskiej, użyto sformułowania „przysługuje prawo”, „mają prawo”. W przypadku uboju rytualnego – co warte szczególnego podkreślenia – takiego zapisu nie użyto.