Reklama

Proces przed Trybunałem jest szybki

Rozmowa z sędzią Romanem Nowosielskim

Publikacja: 18.06.2014 02:00

Roman Nowosielski, adwokat, sędzia Trybunału Stanu (2005–2011) ze wskazania PO

Roman Nowosielski, adwokat, sędzia Trybunału Stanu (2005–2011) ze wskazania PO

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Rz: Rząd mówi, że w sprawie taśm „Wprost" rozmawiający: prezes Belka i minister Sienkiewicz, nie są winni. Opozycja – że złamano prawo. Tak też twierdzą niektórzy konstytucjonaliści. W jakim trybie to wyjaśnić? Kto ma wszcząć tę procedurę? Czy musi być na to zgoda większości parlamentarnej?

Roman Nowosielski:

Istotną cechą postępowania toczącego się przed Trybunałem Stanu jest to, że – w przeciwieństwie do „zwykłych" postępowań sądowych – ogromną rolę odgrywa w niej czynnik polityczny.

To bowiem właśnie wola polityczna warunkuje wszczęcie całej procedury i możliwość pociągnięcia danej osoby do odpowiedzialności. Widać to już na pierwszym etapie postępowania, które rozpoczyna się od złożenia na ręce marszałka Sejmu wniosku o pociągnięcie danego urzędnika do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Wniosek taki może złożyć prezydent lub grupa posłów w liczbie co najmniej 115 – już ten stosunkowo wysoki próg zatem może być dla mniejszych ugrupowań barierą nie do przeskoczenia. Jeżeli jednak uda się zebrać wymaganą liczbę posłów, to marszałek Sejmu ?kieruje wniosek do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, a ta wszczyna postępowanie wyjaśniające.

Trybunał Stanu jak na razie przyniósł niewielkie efekty, czy jest to więc wydajna procedura? Może przynajmniej w Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej da się wyjaśnić sprawę i prawnie zakwalifikować ?

Reklama
Reklama

Komisję tworzą wybrane przez Sejm posłowie – jej skład stanowi zatem z reguły odzwierciedlenie aktualnego układu sił w tej izbie. Wbrew pozorom Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej nie jest ciałem fasadowym – wręcz przeciwnie, przepisy przyznają jej uprawnienia i narzędzia, za pomocą których może dokonywać samodzielnych ustaleń. Przykładowo Komisja może zwracać się do organów władzy lub innych podmiotów z żądaniem udzielenia pisemnych wyjaśnień lub przedłożenia określonych dokumentów, jak również może zlecić przeprowadzenie niektórych czynności wyjaśniających prokuratorowi generalnemu lub Najwyższej Izby Kontroli. Podsumowaniem prac Komisji jest uchwalane przez nią pisemne sprawozdanie, w którym rekomenduje ona Sejmowi bądź pociągnięcie danej osoby do odpowiedzialności przed Trybunałem bądź umorzenie postępowania. Co istotne, nawet jeżeli Komisja opowie się za umorzeniem postępowania, to mniejszość jej członków ?i tak może wystąpić z wnioskiem odmiennym, który to wniosek załącza się do sprawozdania Komisji. Sprawozdanie trafia do Sejmu, który – niezależnie od tego, jakie wnioski sformułowała Komisja, głosuje nad pociągnięciem do odpowiedzialności osoby, której sprawa dotyczy.

Nie da się jednak pociągnąć do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu bez zgody większości parlamentarnej?

Nie da się. Do procesu przed TS można przystąpić tylko wtedy, gdy za takim rozwiązaniem opowie się bezwzględna większość co najmniej połowy ustawowej liczby posłów; ?w przeciwnym razie postępowanie ulega umorzeniu. Choć zatem Komisja ma możliwości, by dogłębnie zbadać sprawę przed skierowaniem jej do TS, to i tak ostateczna decyzja o postawieniu danej osoby w stan oskarżenia należeć będzie do sejmowej większości. W praktyce nie da się więc pociągnąć kogoś do odpowiedzialności przed tym Trybunałem, gdy nie ma ku temu odpowiedniej woli politycznej.

Gdy taką wolę uda się uzyskać...

Wtedy sprawa trafia do Trybunału, a ten wszczyna postępowanie, poza pewnymi odmiennościami jest to nic innego jak proces karny, tyle że toczący się przed szczególnym sądem. Z dotychczasowej praktyki TS wynika, że prowadzony jest stosunkowo szybko.

—rozmawiał ?Marek Domagalski

Rz: Rząd mówi, że w sprawie taśm „Wprost" rozmawiający: prezes Belka i minister Sienkiewicz, nie są winni. Opozycja – że złamano prawo. Tak też twierdzą niektórzy konstytucjonaliści. W jakim trybie to wyjaśnić? Kto ma wszcząć tę procedurę? Czy musi być na to zgoda większości parlamentarnej?

Roman Nowosielski:

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Marek Konopczyński: W czyim interesie jest nowa ustawa o zawodzie psychoterapeuty?
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Wszystkie książki historyczne, których nie przeczytał Donald Trump
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Ukraina jeszcze daleko od pokoju. Co właściwie ustalono w Białym Domu?
Opinie polityczno - społeczne
Dagmara Jaszewska: Maks Korż i fenomen ruskiego hip-hopu, czyli rock and roll dzieje się dziś na Wschodzie
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Polacy wychodzili sobie defiladę w Święto Wojska Polskiego. Nieprawdą jest, że czci się wyłącznie porażki
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama