Aktualizacja: 28.01.2016 18:39 Publikacja: 28.01.2016 18:39
Maciej Kisilowski
Foto: materiały prasowe
Politycy wszystkich opcji wydają się zgodni: międzynarodowa krytyka polskich władz to tragedia dla kraju. Jarosław Kaczyński mówi o „genie zdrady" charakteryzującym osoby, które – tak jak ja – wzywają instytucje międzynarodowe i polskich sojuszników do wywarcia presji na rząd PiS w celu ochrony konstytucyjnej demokracji. Ryszard Petru przyznaje de facto prezesowi partii rządzącej rację, twierdząc, że międzynarodowa krytyka pcha Polskę „na kolana". Życzliwi Platformie Obywatelskiej dziennikarze oskarżają prawicę o bycie „największym donosicielem na Polskę", wytykając podnoszone na forum międzynarodowym skargi na śledztwo smoleńskie oraz uwagi Andrzeja Dudy i Beaty Szydło o niesprawiedliwości społecznej w naszym kraju.
Być może noszenie lodówki, bieganie po parku czy wyciskanie sztangi to nie są kluczowe kompetencje prezydenta, ale kpiący z kampanii wyborczej prezesa IPN muszą pamiętać, że ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. I to naprawdę nie musi być Rafał Trzaskowski.
Donald Tusk i jego ludzie nie mają już zatem odwrotu – muszą pójść drogą ostrych rozliczeń. Jeśli do 2027 roku więzienia nie zapełnią się byłymi działaczami PiS, to partia ta wygra wybory i zapełni areszty i więzienia politykami obecnej władzy.
Obrazy wyremontowanej katedry Notre-Dame to prztyczek w nos Putina, kpiącego ze słabości Europy.
To przerażające, że w 2024 roku znajdują się osoby, które pod imieniem i nazwiskiem oddają w mediach społecznościowych hołd Januszowi Walusiowi.
Przez wciąż wysoki wskaźnik inflacji wydatki świąteczne Polaków rosną z roku na rok. Podczas gdy w 2022 roku było to średnio 1427 zł, to w 2023 roku przeciętny Polak wydał na święta już 1490 zł .
Wyrok dla Jarosława Kaczyńskiego za udział w burdzie pod pomnikiem smoleńskim będzie łagodny. Gorzki śmiech przetoczy się wtedy przez Polskę i zatrzęsie fotelami rządzących, bo nie potrafili lub może nawet nie chcieli postawić prezesa przed jedyną instancją, która powinna rozpatrzeć jego winy: przed Trybunałem Stanu.
Konieczne jest aktualizowanie uprawnień organów ochrony danych osobowych, zwłaszcza w odniesieniu do nowych technologii.
Obrazy wyremontowanej katedry Notre-Dame to prztyczek w nos Putina, kpiącego ze słabości Europy.
Spada liczba chętnych do repatriacji z Kazachstanu. To efekt porażki polskiego państwa.
Recepta na zmianę linii orzeczniczej składa się z kilku elementów: trudnej sprawy z istotnym zagadnieniem prawnym, merytorycznych argumentów dowodzących, że wcześniejsze orzeczenia były błędne oraz odważnych, mądrych sędziów nie bojących się wydać własnego wyroku.
Populizm prawodawczy, nawiązujący do strachu przed „diabelskim zielem”, staje się asumptem do naruszenia równości w zakresie dostępu do rynku leczniczego prywatnych podmiotów leczniczych.
Dla firm we Francji Warszawa musi być tak samo atrakcyjna jak Berlin i Rzym. Dla polskich firm Paryż powinien stać się równie przyjazny jak Waszyngton czy Londyn.
Złoty w środę po południu zyskiwał na wartości. Umacniał się zarówno wobec dolara, jak i euro.
Nie możemy zamknąć dyskusji o powodzi wraz z uporządkowaniem zalanych miejscowości, wypłatą odszkodowań i odbudowaniem zniszczonych obiektów. Potrzebny jest plan działań, który rozwiąże powtarzający się w dorzeczu Odry i Wisły problem.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas