Banki mają dziś bardzo podobne do siebie strategie: wiele z nich stara się silnie rozwijać pożyczki gotówkowe. To jest coś, w czym jesteśmy mocni – pracujemy więc, aby nasza struktura bilansu rosła proporcjonalnie. Nie chcemy już – w przeciwieństwie do innych banków – zwiększać udziału pożyczek gotówkowych, które są bardziej ryzykowne. Choć dalszy wzrost NIM z poziomów, które obecnie osiągamy, jest trudny, to widzimy jeszcze potencjał do lekkiego wzrostu tego wskaźnika. Najważniejsze dla nas jest to, aby pracował na większym bilansie, co przełoży się na wynik odsetkowy.
Większy NIM to zwykle – zakładając stabilne koszty finansowania – wyższe marże, a zatem i większe ryzyko. Czy te dwa cele się nie kłócą?
Niekoniecznie. Nie musimy zwiększać sprzedaży pożyczek gotówkowych, np. po 20 proc. rocznie. Ponieważ mają duży udział w naszym bilanse, wystarcza nam wzrost w okolicach 10 proc. Pozwoli to na bardziej wybiórcze podejście, przez co możemy jednocześnie zwiększać marże i obniżać ryzyko w tym segmencie – jest to dość rzadkie zjawisko.
Kurs akcji Aliora spadł przez rok o 36 proc., do 42 zł, i jest na najniższych poziomach w historii. Jeden z głównych powodów to wzrost kosztów ryzyka za sprawą segmentu korporacyjnego, głównie większych firm i biznesu agro. Najgorsze już minęło?
Koszty ryzyka w dużych firmach miały u nas ostatnio charakter nadzwyczajny, wynikający ze sposobu budowania portfela, zabezpieczeń, apetytu na ryzyko. Po analizie m.in. przypadku klienta z branży spożywczej wprowadziliśmy sporo zmian, zaostrzyliśmy politykę kredytową pod względem limitów koncentracji na podmiot, grupę kapitałową i branżę. Patrzymy także bardziej rygorystycznie na zdolność kredytową, ocenę inwestycji i zabezpieczenie.
Zmieniamy podejście w segmencie korporacyjnym, zamierzamy sprzedawać naszym klientom więcej produktów. Wśród klientów, dla których jesteśmy największym bankiem finansującym, tylko połowa ma z nami główną relację bankową – tutaj istnieje potencjał, dlatego musimy zwiększyć ten udział. Na kredytach w segmentach o niskim ryzyku trudno jest zarabiać, trzeba więc oferować inne produkty, aby zadbać o dochodowość.