Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 26.11.2019 21:00 Publikacja: 26.11.2019 21:00
Foto: Facebook
Zbliża się ostatni piątek listopada, Black Friday, dzień promocji. W takie dni częściej kupujemy rzeczy, choć nie zawsze nam są potrzebne. Dlaczego?
Włącza się owczy pęd, jesteśmy też oszołomieni liczbą reklam. Dziś jest wtorek, a dostałem około 20 maili o nadchodzącym Black Friday. W zwykły dzień promocja nie zrobiłaby wrażenia, ale ten już wpisał się w marketingowy kalendarz i jest wyczekiwany, a to wzbudza w ludziach emocje. W momencie, gdy nasza uwaga jest rozcieńczona i nie możemy się na niczym skupić, natłok informacji w okresie poprzedzającym Black Friday sprawia, że nawet wyrobiony konsument może popełnić błędy. A marketing właśnie na rozpraszaniu uwagi polega.
Negocjowana właśnie umowa Unii z Indiami to strategiczne posunięcie, które może na nowo zakotwiczyć Europę w mul...
W świecie pełnym konfliktów i przemocy, w którym współzależność stała się bronią, a dotychczasowe sojusze trzeba...
Ostatnie działania polskiego rządu na rzecz przemysłu stalowego nie są dalekosiężną, strategiczną odpowiedzią na...
Zamiast z górnikami rząd powinien umówić się z obywatelami na ramy transformacji energetycznej. I pokazać kierun...
Hasło „suwerenność technologiczna” musi w Europie stać się ciałem. I to szybko. Do zagrożeń związanych z potężną...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas