Wiele firm jest w takim stadium, że nie spełnia przesłanek obligujących do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, a koniecznie musi pozyskać kapitał obrotowy w celu kontynuacji działalności.
Zgodnie z prawem upadłościowym dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jeżeli opóźnienie przekracza trzy miesiące. Osoba prawna jest także niewypłacalna, gdy zobowiązania pieniężne przekraczają wartość jej majątku, a ten stan trwa dłużej niż dwa lata. Jeśli te przesłanki są niespełnione, celowe jest przeanalizowanie możliwości pozyskania pomocy z tarczy finansowej Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR).
Nie wnikając w szczegóły regulaminu tego programu, średni przedsiębiorca może wnioskować o subwencję nawet do 3,5 mln zł przyznawaną na trzy lata z 12-miesięcznym okresem karencji. Program przewiduje możliwość umorzenia do 75 proc. kwoty (25 proc. – kontynuacja działalności, do 50 proc. – utrzymanie poziomu zatrudnienia).
Przedsiębiorca zna konsekwencje skorzystania z subwencji, a potem skutecznego złożenia wniosku o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego. Po pierwsze, cała kwota subwencji otrzymana przed otwarciem postępowania i niezabezpieczona na majątku przedsiębiorcy wchodzi do układu z wierzycielami. Po wtóre, przedsiębiorca traci prawo do jej umorzenia, bo w ciągu 12 miesięcy od przyznania subwencji otwarto postępowanie restrukturyzacyjne (lub ogłoszono upadłość).
Skutkiem otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego będzie ochrona przed wierzycielami, zapłata pracownikom zaległych wynagrodzeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, zawieszenie spłat zobowiązań powstałych przed dniem otwarcia postępowania i – co ważne – obowiązek zwrotu subwencji z PFR w wysokości oraz zgodnie z harmonogramem z układu z wierzycielami.