Nie sprzedamy sieci Real

- Polska jest dla nas bardzo ważnym rynkiem, a dla Realu największym poza Niemcami - mówi Eckhard Cordes, prezes Metro Group AG

Publikacja: 15.12.2008 01:02

Nie sprzedamy sieci Real

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

[b]Rz: Od kilku tygodni krążą po kraju pogłoski, że grupa Metro planuje sprzedaż sieci Real w Polsce.[/b]

[b]Eckhard Cordes:[/b] Ta informacja jest absolutnie nieprawdziwa. Polska jest dla nas bardzo ważnym rynkiem, a dla Realu największym poza Niemcami. Prowadzimy tutaj 52 hipermarkety Real, z czego 19 to dawne markety Geant. Przejęliśmy je w 2006 roku, co tym bardziej potwierdza nasze przekonanie o doskonałych, długofalowych perspektywach rozwoju polskiego rynku.

[b]Czyli Metro AG nie ma planów związanych ze sprzedażą Realu w Polsce?[/b]

Nic takiego nie planujemy, nie prowadzimy też żadnych rozmów w tej sprawie.

[b]W Niemczech, na kluczowym dla Metra rynku, jest już recesja. Wasza kapitalizacja giełdowa od początku roku spadła o 60 proc. Co firma chce zrobić, żeby kryzys nie odbijał się tak bardzo na wynikach?[/b]

Nasza kapitalizacja spadła, podobnie jak wszystkich innych firm notowanych na parkietach na całym świecie. Spadki kursów giełdowych są wynikiem rozwoju wypadków na międzynarodowych rynkach finansowych i znacznego spadku globalnych prognoz wzrostu. W pierwszych trzech kwartałach 2008 roku nasza działalność operacyjna rozwijała się jednak dobrze i dotyczy to również działalności w Polsce, która jest naszym najważniejszym rynkiem zagranicznym.

[b]A czy zwiększenie sprzedaży w przypadku Realu nie wynika z przejęcia 19 sklepów Geant? Dane roczne ciągle nie są w pełni porównywalne.[/b]

Jakkolwiek by na to patrzeć, osiągamy zwyżki. Wzrost widoczny jest zarówno w liczbach bezwzględnych, jak i przy porównaniu wskaźnika like for like uwzględniającego tylko sklepy już istniejące w takim samym okresie poprzedniego roku.

[b]14 listopada Moody’s, nawet po tych stosunkowo niezłych wynikach kwartalnych Metra, określił jednak waszą perspektywę jako negatywną.[/b]

Powodem są zmienione szacunki dla Europy Środkowej i Wschodniej. Obecnie istnieją obawy, że sytuacja w Europie Środkowej i Wschodniej może się pogorszyć. Dla nas jest to ważny region, dlatego – zdaniem agencji ratingowych – moglibyśmy odczuć skutki pogorszenia sytuacji na tych rynkach.

[b]Faktycznie wszyscy widzą teraz problemy w naszym regionie, ale czy w Europie Zachodniej nie są one większe? Przecież w wielu krajach spada np. sprzedaż detaliczna.[/b]

W Europie Zachodniej obroty handlu detalicznego, uwzględniając zmiany cenowe, prawdopodobnie już niewiele się podniosą. W dwóch krajach – Wielkiej Brytanii i Hiszpanii – faktycznie widać spadek. Mieliśmy tam do czynienia z bańką na rynku nieruchomości, która teraz pękła. Na obu tych rynkach jesteśmy aktywni i oczywiście odczuwamy tam pogorszenie sytuacji, szczególnie w zakresie artykułów przemysłowych. Jednakże również w tych krajach się rozwijamy: w Hiszpanii, gdzie wartość rynku spada, nasze sieci Media Markt i Saturn osiągnęły czołową pozycję.

[b]W Niemczech jednak nie jest tak dobrze, jak pan mówi. Sami przyznaliście już kilka miesięcy temu, że część sklepów Real radzi sobie nie najlepiej i ma bardzo słabe wyniki.[/b]

W marcu 2008 roku powiedziałem, że w ciągu dwóch lat musimy zobaczyć wyraźną poprawę Realu w Niemczech. Dlatego rozpoczęliśmy przejrzyście zaplanowany proces restrukturyzacji. Naszym celem jest to, aby Real w Niemczech znów stał się dochodową siecią handlową. Po dotychczasowych doświadczeniach jestem przekonany, że tak się stanie.

[wyimek]Istnieją obawy, że sytuacja w Europie Środkowej i Wschodniej może się pogorszyć. Dla nas jest to ważny region, dlatego – zdaniem agencji ratingowych – moglibyśmy odczuć skutki pogorszenia się sytuacji[/wyimek]

Znaczny wzrost liczby klientów to dobry znak. Do końca trzeciego kwartału tego roku odnotowaliśmy niemal o 3 miliony klientów więcej. Jeśli chodzi o poszczególne hipermarkety Real, to wówczas mówiłem o trudnej sytuacji 30 – 40 sklepów. Dziesięć z nich już zamknęliśmy lub sprzedaliśmy, planujemy to samo z 30 pozostałymi. Uwzględniliśmy to już w wynikach za drugi kwartał, nie będzie to więc miało dalszego wpływu na nasze dane finansowe.

[b]Analitycy zgodnie twierdzą, że największe perspektywy w branży handlowej mają teraz tanie sklepy dyskontowe, których Metro akurat nie ma. Czy dostrzegacie to zjawisko i czy w związku z tym będziecie jeszcze poszerzać ten asortyment?[/b]

Rozpoczęliśmy już wprowadzanie nowej, wyżej pozycjonowanej, marki własnej Real Quality. Do 2010 r. będziemy oferować 2 tys. produktów wysokiej jakości pod marką Real Quality, tańszych o 10 – 15 proc. od ich markowych odpowiedników. Nadal oferujemy też produkty pod marką własną TiP w cenach dyskontowych, dlatego w przyszłości naszym klientom łatwiej będzie podjąć decyzję co do ceny i jakości produktów pod naszymi markami własnymi.

[b]Czy znany jest już budżet na przyszłoroczne inwestycje w Polsce?[/b]

Jeśli chodzi o rok 2009, to w chwili obecnej stoimy przed niewiadomą. Nikt nie wie, co się wydarzy, dlatego też jeszcze nie ustaliliśmy budżetu, ale zrobimy to jeszcze w grudniu.

[b]Czy więc inwestycje będą większe czy mniejsze niż w ostatnich latach?[/b]

Polska jest dla nas nadal bardzo ważnym krajem. Jest to największy po Niemczech rynek Metro Group. Z powodu powszechnej niepewności co do sytuacji gospodarczej jesteśmy ostrożni w planowaniu inwestycji.

[b]Opóźnia się także wasz debiut na Ukrainie. Czy jest to również związane ze spowolnieniem gospodarki?[/b]

Jesteśmy obecni na Ukrainie już od wielu lat poprzez sieć Metro Cash & Carry, która z powodzeniem rozwija się na tym rynku. W chwili obecnej przygotowujemy tam również debiut Realu.

[b]A czy inwestycje w Azji będą dalej realizowane na tak wysokim poziomie jak dotychczas, czy zostaną zmniejszone?[/b]

Azja jest jednym z regionów świata, w których handel hurtowy i detaliczny rozwijają się najszybciej. Jesteśmy już obecni na wielu rynkach azjatyckich, gdzie planujemy kolejne otwarcia naszych placówek handlowych.

[b]Pojawiła się też już informacja, że na sprzedaż mają być wystawione sklepy Electro World, konkurujące z waszymi Media Markt i Saturn. Metro będzie zainteresowane uczestniczeniem w tej transakcji?[/b]

Prowadzimy w Polsce 46 marketów Media Markt i Saturn i jesteśmy wiodącą firmą na polskim rynku dystrybucji elektroniki użytkowej. Jesteśmy przekonani, że nadal będzie możliwy dynamiczny rozwój organiczny tej sieci, a w chwili obecnej nie mamy planów dotyczących przejęć.

[b]Czy w związku z kryzysem jest możliwe, że Metro wycofa się z któregoś kraju, w którym interesy nie idą najlepiej?[/b]

Obecnie nie mamy takich planów. Gdy pojawia się problem, trzeba najpierw spróbować go rozwiązać i dopiero wówczas można rozważać różne możliwości.

[ramka]Eckhard Cordes został prezesem Metro AG, czwartej co do wielkości firmy handlowej na świecie, w listopadzie 2007 r. Wcześniej pracował m.in. w koncernach Daimler-Benz i AEG. Skończył Uniwersytet w Hamburgu, ma też doktorat z administracji biznesowej. [/ramka]

[b]Rz: Od kilku tygodni krążą po kraju pogłoski, że grupa Metro planuje sprzedaż sieci Real w Polsce.[/b]

[b]Eckhard Cordes:[/b] Ta informacja jest absolutnie nieprawdziwa. Polska jest dla nas bardzo ważnym rynkiem, a dla Realu największym poza Niemcami. Prowadzimy tutaj 52 hipermarkety Real, z czego 19 to dawne markety Geant. Przejęliśmy je w 2006 roku, co tym bardziej potwierdza nasze przekonanie o doskonałych, długofalowych perspektywach rozwoju polskiego rynku.

Pozostało 94% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację