Brawa dla UKE i TP za ugodę

Zakończenie rozlicznych sporów pomiędzy prezesem Urzędu Komunikacji Elektronicznej a Telekomunikacją Polską SA, czego przejawem jest zawarcie porozumienia, jest wydarzeniem o przełomowym znaczeniu nie tylko dla stron ugody

Publikacja: 28.10.2009 02:29

Wskazuje ono nową drogę kształtowania stosunków między regulatorami a przedsiębiorcami, która nie ma precedensów w Polsce. Takie działanie niesie oczywiście mnóstwo pytań prawnych, ale zakładam, że panie i dżentelmeni dotrzymują danego słowa – zdarzenie to będzie kończyć spory, a nie kreować nowe.

Nasuwają mi się jednak przynajmniej dwie ogólniejsze refleksje.

Po pierwsze załączniki do porozumienia zawierają wykazy dobrze ponad 200 toczących się spraw spornych, w większości związanych z zaskarżeniami do sądu decyzji prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Musi niepokoić sytuacja, w której oczekiwania regulatora i przedsiębiorcy tak bardzo się rozmijają. Również w przypadku innych regulatorów bywają oni jednocześnie w licznych sporach z tymi samymi przedsiębiorcami rozstrzyganych przez sądy administracyjne lub Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Coś musi szwankować w przepisach dotyczących działalności gospodarczej czy w postępowaniach administracyjnych poprzedzających wydanie decyzji, jeżeli tak wiele decyzji przedsiębiorcy przenoszą na drogę sądową. Z zasady przedsiębiorca nie dąży do ryzykownych i kosztownych sporów z regulatorem. Choć to ostatnio niepopularne, może tworzenie nowych przepisów winno mieć miejsce po dokładniejszym wysłuchaniu i rozpatrzeniu uwag przedsiębiorców? Może nie dość słucha się ich na etapie prac legislacyjnych? – przecież przygotowywanie przepisów dotyczących gospodarki to nie tylko domena tworzących prawo, ale i tych, którzy mają je wykonywać.

Po drugie brak w kodeksie postępowania administracyjnego podstaw do zawierania porozumień pomiędzy organami administracji a stroną postępowań administracyjnych. Takie przepisy zwiera np. niemiecka ustawa o postępowaniu administracyjnym. Możliwość zawierania takich porozumień zawierał projekt ustawy – Przepisy ogólne prawa administracyjnego przygotowany pod auspicjami rzecznika praw obywatelskich. Może warto wrócić do tego projektu?

[i]Autor jest wiceprzewodniczącym Rady Giełdy Papierów Wartościowych[/i]

Wskazuje ono nową drogę kształtowania stosunków między regulatorami a przedsiębiorcami, która nie ma precedensów w Polsce. Takie działanie niesie oczywiście mnóstwo pytań prawnych, ale zakładam, że panie i dżentelmeni dotrzymują danego słowa – zdarzenie to będzie kończyć spory, a nie kreować nowe.

Nasuwają mi się jednak przynajmniej dwie ogólniejsze refleksje.

Pozostało 80% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację