Spór o wyniki

Łukasz Chojnacki już niedługo pożegna się ze stanowiskiem prezesa Euro Banku - dowiedziała się „Rz”

Publikacja: 04.03.2010 01:37

Spór o wyniki

Foto: ROL

Łukasz Chojnacki ma odejść z banku w tym półroczu. – Nie komentujemy tej informacji – powiedziała Alina Stahl, rzecznik prasowy Euro Banku.

Powodem odejścia Łukasza Chojnackiego są wyniki spółki oraz brak porozumienia z właścicielem banku, czyli francuską grupą Societe Generale. Po trzech kwartałach zeszłego roku zysk Euro Banku wynosił 148 mln zł i był wyższy niż w analogicznym okresie w 2008 roku. Rezultat byłby z pewnością lepszy, gdyby nie rezerwy na kredyty. Od stycznia do września minionego roku wrocławska instytucja utworzyła rezerwy o wartości 513 mln zł, cztery razy większe niż w 2008 roku. Bank jeszcze nie podał danych finansowych za cały zeszły rok.

Euro Bank specjalizuje się w udzielaniu kredytów konsumenckich, które według specjalistów wiążą się z dużym ryzykiem. Dotychczas spółka świetnie zarabiała na tego typu pożyczkach.

Łukasz Chojnacki jest związany z bankiem od początku jego istnienia, był zaangażowany we wszystkie najważniejsze dla spółki projekty. – Do banku przyszedł jako młody człowiek, miał odpowiadać za rachunkowość – mówi Sławomir Łukasiewicz, były prezes Euro Banku i brat założyciela tej instytucji. – Szybko wzbudził zaufanie mojego brata. Dał się poznać jako kompetentny i dojrzały człowiek.

Mariusz Łukasiewicz zaczął tworzyć Euro Bank w 2002 roku, rok później Chojnacki zasiadał już w jego zarządzie. W kwietniu 2006 roku został jego prezesem. – Jest ambitny, świetny merytorycznie – uważa Łukasiewicz. – Był nastawiony na agresywne zarządzanie.

Łukasza Chojnackiego na szefa spółki wybrali Francuzi, którzy pięć lat temu odkupili od spadkobierców Mariusza Łukasiewicza akcje Euro Banku.

– Nieprawdopodobnie inteligentny, sprawny finansista, skrzyżowanie menedżera i przedsiębiorcy – tak Chojnackiego opisuje prof. Krzysztof Obłój, który zasiadał w radzie nadzorczej wrocławskiego banku. – Zawsze był nastawiony na rozwój.

Łukasz Chojnacki sam o sobie bardzo nie lubi mówić. Zresztą jego współpracownicy twierdzą, że jest dość skryty, mimo że spędza z nimi dużo czasu, także poza bankiem. Jego hobby to sport – pływa, gra w siatkówkę, koszykówkę, jeździ na nartach.

Jest absolwentem Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Specjalizuje się w obszarze szeroko rozumianych finansów, m.in. w zakresie controllingu i rachunkowości. Ma tytuł Certified Internal Auditor. Zanim przyszedł do Euro Banku, był samodzielnym księgowym w Biurze Rachunkowym Henryk Chojnacki, współwłaścicielem kancelarii rachunkowej WO, a także konsultantem w firmie Arthur Andersen.

Łukasz Chojnacki ma odejść z banku w tym półroczu. – Nie komentujemy tej informacji – powiedziała Alina Stahl, rzecznik prasowy Euro Banku.

Powodem odejścia Łukasza Chojnackiego są wyniki spółki oraz brak porozumienia z właścicielem banku, czyli francuską grupą Societe Generale. Po trzech kwartałach zeszłego roku zysk Euro Banku wynosił 148 mln zł i był wyższy niż w analogicznym okresie w 2008 roku. Rezultat byłby z pewnością lepszy, gdyby nie rezerwy na kredyty. Od stycznia do września minionego roku wrocławska instytucja utworzyła rezerwy o wartości 513 mln zł, cztery razy większe niż w 2008 roku. Bank jeszcze nie podał danych finansowych za cały zeszły rok.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację