Reklama

Brak premii za ryzyko

Projekt zmian w funkcjonowaniu OFE od miesięcy budzi ogromne kontrowersje. Stosunkowo niewiele mówi się natomiast o zwiększeniu limitów dotyczących inwestycji funduszy poza granicami kraju.

Aktualizacja: 22.03.2011 04:11 Publikacja: 22.03.2011 04:08

Wynika to prawdopodobnie z faktu, że i tak decydujący głos w tej sprawie będzie miał Europejski Trybunał Sprawiedliwości, który najprawdopodobniej otworzy funduszom tę furtkę. Niemniej w kręgach rządowych nie brakuje opinii, że inwestowanie za granicą ma znamiona hazardu i obarczone jest wysokim ryzykiem.

 

Ale czy kupowanie akcji może być wolne od takiego ryzyka? Odpowiedź nie jest prosta. To ryzyko można jednak ograniczać właśnie poprzez geograficzną dywersyfikację (modne słowo) portfela. Dlaczego zatem OFE mają kupować drogie akcje w Polsce niż np. lepiej wyceniane papiery w Niemczech czy innych rozwiniętych krajach, gdzie ryzyko jest mniejsze?

 

Właśnie kończy się sezon publikacji wyników za ostatni rok przez polskie spółki. Generalnie widać poprawę. Przy okazji okazało się jednak, że pod względem rynkowych wskaźników nasze firmy są wyceniane gorzej niż te na największych światowych giełdach.

Reklama
Reklama

A Polska wciąż jest przecież postrzegana przez inwestorów zagranicznych jako kraj na dorobku, w związku z czym oczekują odpowiedniej premii właśnie za wspomniane ryzyko. U nas tej premii nie widać. Dlatego dobrze by było, gdyby zarządzający OFE podobnie jak inwestorzy zagraniczni mogli sami ocenić kondycję polskich i zagranicznych firm i inwestować tam, gdzie wyceny są bardziej atrakcyjne.

Wynika to prawdopodobnie z faktu, że i tak decydujący głos w tej sprawie będzie miał Europejski Trybunał Sprawiedliwości, który najprawdopodobniej otworzy funduszom tę furtkę. Niemniej w kręgach rządowych nie brakuje opinii, że inwestowanie za granicą ma znamiona hazardu i obarczone jest wysokim ryzykiem.

Ale czy kupowanie akcji może być wolne od takiego ryzyka? Odpowiedź nie jest prosta. To ryzyko można jednak ograniczać właśnie poprzez geograficzną dywersyfikację (modne słowo) portfela. Dlaczego zatem OFE mają kupować drogie akcje w Polsce niż np. lepiej wyceniane papiery w Niemczech czy innych rozwiniętych krajach, gdzie ryzyko jest mniejsze?

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Trudne czasy dla ministra finansów
Opinie Ekonomiczne
Diabelski dylemat: większe zadłużenie, czy wyższe podatki. Populizm w Polsce ma się dobrze
Opinie Ekonomiczne
Katarzyna Kucharczyk: Sztuczna inteligencja jest jak śrubokręt
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: PiS wiele nie ugra na „aferze KPO”. Nie nadaje się na ośmiorniczki
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Polska bezbronna przed dronami. To kolejne ostrzeżenie
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama