Gdyby zbliżające się wybory przyniosły znaczące przetasowania na scenie politycznej, przez liczne państwowe instytucje zajmujące się gospodarką może przejść personalne tsunami. Już minęła kadencja szefów niektórych urzędów, a prezesów innych można łatwo odwołać. – Instytucje gospodarcze powinny być całkowicie wyłączone z polityki – zastrzega prezydent Pracodawców RP Andrzej Malinowski. Ale mało kto wierzy, że może obejść się bez zmian.
Jednym z najbardziej gorących stanowisk jest teraz stanowisko szefa Komisji Nadzoru Finansowego. Kadencja Stanisława Kluzy upływa z końcem września. Wszystko jednak wskazuje na to, że nowy szef zostanie wybrany dopiero po wyborach. Czy w KNF dojdzie do rewolucji? – Nie wyobrażam sobie politycznej nominacji. Tu kluczem musi być przygotowanie merytoryczne. Sektor bankowy musi mieć poczucie stabilności – podkreśla główny ekonomista Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
1260 etatów ma w centrali i w terenie Agencja Rynku Rolnego
Kadencję zakończyła także prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Anna Streżyńska, jeden z lepiej ocenianych szefów urzędów centralnych. To stanowisko obsadza większość parlamentarna: prezesa powołuje i odwołuje Sejm za zgodą Senatu, na wniosek premiera. Kadencja trwa pięć lat, a po jej upływie dotychczasowy prezes pełni funkcję do czasu wyłonienia następcy. Jak dotąd szef rządu nic nie wspominał o nowym kandydacie. Z uwagi na koniec kadencji parlamentu nowy prezes UKE zostanie zatwierdzony już po wyborach.
Teoretycznie o swoje stanowisko mógłby być spokojny prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE) Marek Woszczyk. Na stanowisku jest dopiero czwarty miesiąc, od czerwca br. (od grudnia 2010 r. był pełniącym obowiązki prezesa). Wcześniej, od 2007 roku, zajmował fotel wiceprezesa. Ale choć kadencja szefa URE trwa pięć lat, można ją łatwo skrócić. Prezesa powołuje i odwołuje premier na wniosek ministra gospodarki. Najnowsze unijne dyrektywy mówią wprawdzie o konieczności zapewnienia niezależności tej instytucji, ale Polska jeszcze ich nie przyjęła.