Uwzględniliśmy 80 procent postulatów branży

Projekt zmian w prawie został zmodyfikowany tak, aby przepisy były bardziej czytelne i jednoznaczne - pisze wiceminister środowiska i główny geolog kraju.

Publikacja: 27.05.2013 06:00

Uwzględniliśmy 80 procent postulatów branży

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Nowe przepisy dotyczące poszukiwań i wydobycia ropy i gazu w Polsce zawarte w projekcie zmian do prawa geologicznego i górniczego oraz kilku innych ustaw wyważają interesy Państwa, przedsiębiorców i obywateli. Stwarzają one  jednakowe warunki do inwestowania zarówno dla firm amerykańskich jak i pochodzących z państw UE. Oznacza to, że firmy pochodzące z tych krajów będą podlegały takiej samej procedurze kwalifikacyjnej, a więc traktowane będą na równi z podmiotami polskimi. Jest to o tyle istotne, że przejście tej procedury jest konieczne, by móc przystąpić do przetargu na nowe koncesje na rozpoznawanie i wydobywanie węglowodorów.

Ponadto projektowana ustawa, mając na uwadze konieczność ograniczenia ryzyka po stronie inwestora, łączy najbardziej kapitałochłonny etap związany z rozpoznawaniem złoża z etapem wydobywania, w formie jednej koncesji na rozpoznawanie i wydobywanie. Przyjęcie tej formuły daje pewność inwestorom, że po udokumentowaniu złoża węglowodorów będą oni mieli wyłączne prawo do ich wydobywania. Rozwiązania te gwarantują przedsiębiorcy ciągłość inwestycji i pozwalają na szybsze przejście z fazy rozpoznawania do fazy wydobywania, zmniejszając także ilość procedur oraz niezbędnych do uzyskania decyzji.

Uwzględniając postulaty partnerów społecznych, projekt ustawy został zmodyfikowany tak, aby przepisy były bardziej czytelne i jednoznaczne. Szczególnie dotyczy to przepisów przejściowych, które mówią o wykonywaniu koncesji obecnie obowiązujących pod rządami nowych regulacji.

Wprowadzone po konsultacjach i na wniosek przedsiębiorców zmiany przewidują między innymi, że po wejściu w życie ustawy, przedsiębiorcy działający na podstawie dotychczas udzielonych koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż węglowodorów będą mogli działać na dotychczasowych zasadach. Będzie też można przekształcić dotychczas wydane koncesje w nowe. Przekształcenie będzie wyłącznie dobrowolne i na wniosek zainteresowanych podmiotów, a organ koncesyjny nie będzie mógł przekształcać koncesji z urzędu. W razie przekształcenia koncesji przedsiębiorca decyduje się na prowadzenie działalności wspólnie z NOKE i innymi partnerami biznesowymi na zasadzie tzw. farmingu. Natomiast ci przedsiębiorcy, którzy nie zechcą działać w nowym systemie, po udokumentowaniu złoża mają zapewniony dostęp do koncesji na wydobywanie węglowodorów w drodze bezprzetargowej. Mówiąc krótko, obecni posiadacze koncesji poszukiwawczych i rozpoznawczych będą mogli wybrać, czy chcą działać dalej według dotychczasowych, czy nowych reguł.

Ponadto przedsiębiorcy, którzy mają koncesje na wydobywanie węglowodorów, po wejściu w życie nowej ustawy będą mogli kontynuować działalność na dotychczasowych zasadach. W tym przypadku również, organ koncesyjny nie będzie mógł przekształcać koncesji z urzędu.

Możliwe będzie również wprowadzanie zmian w ramach obowiązujących koncesji, w tym wydłużenie czasu ich obowiązywania, ale nie dłużej niż o 2 lata. Natomiast wraz z wejściem w życie nowego modelu koncesyjnego nie będą już udzielane koncesje nazywane dziś poszukiwawczymi i rozpoznawczymi.

Uwzględniając specyfikę prowadzenia działalności wydobywczej, zgodnie z sugestiami przedsiębiorców, umożliwiono również przedłużanie czasu trwania fazy wydobywania w nowej koncesji rozpoznawczo-wydobywczej o kolejne okresy pięcioletnie, w celu wyeksploatowania całości zasobów ze złoża. Wprowadzono również zasadę, że koncesję rozpoznawczo-wydobywczą przedłuża się o czas niezbędny do formalnego przejścia z fazy rozpoznawania do fazy wydobywania tak, by czas niezbędny na zgromadzenie dokumentów i uzyskanie decyzji inwestycyjnej nie skracał czasu przeznaczonego na wydobywanie węglowodorów i czerpania wynikających z tego faktu zysku.

W celu zapewnienia przejrzystości przepisów i pewności inwestowania, rozwiązania dotyczące umowy o współpracy (znanej w branży jako Joint Operating Agreement – JOA), stanowiącej obok koncesji podstawę wykonywania działalności w ramach nowego modelu koncesyjnego, zyskały rangę ustawową i zostały uregulowane w sposób gwarantujący stronom, w tym państwu działającemu poprzez NOKE zabezpieczenie ich interesów w pełnej zgodzie z prawem unijnym..

Zgodnie z sugestiami branży, zrezygnowano z obowiązku publikowania na stronach internetowych operatora szeregu dokumentów zawierających „wrażliwe" dane, np. technologiczne, których zwykle przedsiębiorcy nie chcą ujawniać konkurencji. Zamieszczane mają być jedynie kopie decyzji organu koncesyjnego i nadzoru górniczego.

Doprecyzowano zasady kontroli i oceny postępów prac, w tym robót geologicznych w cyklu rocznym przy uwzględnieniu kwartalnych postępów prac.. Umożliwi to przedsiębiorcom realizację zobowiązań koncesyjnych w sposób bardziej elastyczny i dostosowany do warunków, w jakich pracują.

Dla podmiotów, które realizują obecnie obowiązujące koncesje i nie zdążą udokumentować złoża do dnia wejścia w życie nowej ustawy, przewiduje się wydłużenie terminu na uzyskanie koncesji wydobywczej z 2 lat do 3 lat i 3 miesięcy.

W odniesieniu do postępowania przetargowego zrezygnowano z kryterium dotyczącego wysokości wynagrodzenia za użytkowanie górnicze, a ponadto uwzględniono postulat, aby ocena oferty składanej przez kilka podmiotów uwzględniała różny status i rolę każdego z tych podmiotów i była dokonywana łącznie.

Projekt ustawy zapewnia przedsiębiorcom stabilne i bezpieczne warunki wykonywania działalności oraz tworzy narzędzia do racjonalnego gospodarowania przez Państwo złożami węglowodorów poprzez m.in. udział Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych w procesie rozpoznawania i wydobywania zasobów. NOKE będzie działało jako partner biznesowy w działalności rozpoznawczo-wydobywczej, której liderem (Operatorem koncesji) zawsze będzie partner prywatny, a NOKE zawsze pozostanie na pozycji inwestora mniejszościowego.

Spodziewamy się w Polsce dużych odkryć gazu i dlatego wprowadzamy rozwiązanie państwowego udziałowca (NOKE) na wzór państw, które są największymi producentami i eksporterami gazu w Europie –  Norwegii (PETORO AS), Holandii (EBN B.V.) i Danii (DNSF).

Nowe przepisy, podobnie jak w przypadku rozwiązań norweskich, holenderskich czy duńskich, gwarantują udział Państwa, za pośrednictwem NOKE w kosztach prac w najbardziej kapitałochłonnym etapie procesu inwestycyjnego, zmniejszając, po stronie przedsiębiorcy wysokość nakładów finansowych.

W nowym przedłożeniu podtrzymano też istotny element deregulacji polegający na zastąpieniu koncesji poszukiwawczej uproszczoną procedurą zgłoszenia .

Ponadto nowe regulacje wprowadzają uproszczenia w sporządzaniu dokumentacji niezbędnej do wykonywania działalności, co oznacza, że zamiast dokumentacji geologicznej złoża węglowodorów i projektu zagospodarowania złoża wymagana będzie jedna dokumentacja geologiczno-inwestycyjna, zatwierdzana w jednym a nie dwóch odrębnych postępowaniach.

Dodatkowo zmodyfikowane przepisy ułatwiają przedsiębiorcom dostęp do nieruchomości niezbędnych do prowadzenia działalności w zakresie rozpoznawania lub wydobywania węglowodorów z możliwością wydzierżawienia na preferencyjnych warunkach gruntów rolnych Skarbu Państwa.

Projektowane przepisy zawierają także szereg uproszczeń procedur środowiskowych ułatwiających prowadzenie działalności. Oprócz przesunięcia na dalszy etap procesu inwestycyjnego obowiązku posiadania decyzji środowiskowej (tuż przed samym rozpoczęciem wierceń) równolegle z ustawą wprowadzone będą zmiany polegające na odstąpieniu od decyzji środowiskowej dla wierceń do 5000 m. Zmiany te umożliwią skrócenie czasu przeznaczonego na rozpoznawanie węglowodorów o co najmniej 1 rok, co oznacza możliwość wcześniejszego przystąpienia do eksploatacji gazu oraz wyeliminują zbędną biurokrację. Ponadto w celu przyśpieszenia procesu i ujednolicenia zasad projekt wyposaża regionalne dyrekcje ochrony środowiska w kompetencje do wydawania decyzji środowiskowych.

Przewidziane instrumenty sprzyjają przyśpieszeniu rozpoczęcia wydobycia gazu z łupków i zwiększeniu podaży tego gazu,  a w konsekwencji obniżeniu cen dla obywateli.

Po konsultacjach Ministerstwo Środowiska uwzględniło w nowej wersji przedłożenia większość postulatów, które przedsiębiorcy artykułowali jako istotne. Dzięki temu minister środowiska i ja jesteśmy obecnie przekonani, że nowa ustawa nie tylko porządkuje system, ale też zapewnia przedsiębiorcom dobre warunki do inwestycji w eksploatację złóż węglowodorowych. Jest to bardzo istotne między innymi ze względu na perspektywy wydobywania „gazu łupkowego", czym bardzo interesuje się opinia publiczna, ale dotyczy to także wielu innych kopalin, które są bogactwem naszej ziemi.

Warto jednak pamiętać, że kopaliny przynoszą pożytek dopiero kiedy zostaną udostępnione, czyli wydobyte na powierzchnię. Projektowane zmiany w ustawie Prawo geologiczne i górnicze są bezwzględnie podporządkowane temu właśnie celowi – szybkiemu udostępnieniu złóż, przede wszystkim węglowodorów.

Nowe przepisy dotyczące poszukiwań i wydobycia ropy i gazu w Polsce zawarte w projekcie zmian do prawa geologicznego i górniczego oraz kilku innych ustaw wyważają interesy Państwa, przedsiębiorców i obywateli. Stwarzają one  jednakowe warunki do inwestowania zarówno dla firm amerykańskich jak i pochodzących z państw UE. Oznacza to, że firmy pochodzące z tych krajów będą podlegały takiej samej procedurze kwalifikacyjnej, a więc traktowane będą na równi z podmiotami polskimi. Jest to o tyle istotne, że przejście tej procedury jest konieczne, by móc przystąpić do przetargu na nowe koncesje na rozpoznawanie i wydobywanie węglowodorów.

Pozostało 92% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację