Spółki zagraniczne na GPW to nie fikcja

Zagraniczne przedsiębiorstwa notowane na polskim rynku to element budowy w Warszawie centrum kapitałowego, dlatego pozyskiwanie ich dla GPW to działanie nastawione na długofalowe efekty, przekładające się na wzrost znaczenia GPW w Europie.

Publikacja: 08.05.2014 11:14

Red

Obecnie na Głównym Rynku GPW notowane są akcje 455 spółek, z czego 48 to firmy zagraniczne. Ci emitenci stanowią istotne uzupełnienie oferty GPW dla inwestorów i w połączeniu z wysokim  udziałem inwestorów zagranicznych w obrotach akcjami podkreślają międzynarodowy charakter rynku.

W grupie spółek zagranicznych, 21 notowanych jest wyłącznie w Warszawie (tzw. single listing), natomiast 27 jest na giełdach zagranicznych, które są dla nich rynkami macierzystymi (główny rynek notowań) oraz w Warszawie (tzw. dual listing), na podstawie reguły jednolitego europejskiego „paszportu". Wartość obrotów akcjami spółek zagranicznych na GR GPW  wyniosła 6,2 mld zł w 2013 r., a średni obrót na sesję 25 mln zł.

Spółki zagraniczne przychodziły do Polski przede wszystkim po kapitał, doceniając bogatą i zdywersyfikowaną bazę inwestorów, ale też stabilną gospodarkę, europejskie regulacje, profesjonalizm lokalnych firm inwestycyjnych i prawniczych oraz dobrą reputację rynku kapitałowego. Wśród najnowszych przykładów emitentów, którzy zdecydowali się pozyskać kapitał na GPW i wybrali ją jako giełdę macierzystą, są litewska Avia AM Leasing (emisji akcji na 110, 8 mln zł), chiński Peixin (emisja 16 mln zł) oraz słoweńskie Gorenje (emisja 70, 4 mln zł).

Motywy spółek wprowadzających akcje do notowań na polskim rynku w formule dual listingu są bardzo różnorodne i nie w każdym przypadku głównym celem jest pozyskanie kapitału. Część wchodzi na warszawski parkiet, by zwiększyć rozpoznawalność marki na naszym rynku, planując dalszą ekspansję biznesową w Polsce, oraz w innych krajach regionu. Dual listing na GPW to także pierwszy krok do pozyskania u nas kapitału w przyszłości, gdy pojawią się potrzeby zwiększenia skali działalności w naszym regionie.

Pod względem liczby spółek notowanych w formule dual listingu, nasza giełda zbliżyła się do rozwiniętych rynków europejskich: liczba notowanych na obu rynkach GPW w formule dual listingu wynosi 2,8 proc. ogólnej liczby spółek, średnia dla giełd zrzeszonych w FESE (dane za I kw. 2014 r.) sięga 7,4 proc. Średnia wartość obrotów przypadająca na spółkę notowaną na GPW w formule single listing jest trzy razy wyższa niż średni obrót przypadający na notowaną w formule dual listing, natomiast średnia wartość tego wskaźnika dla giełd europejskich wynosi 2,7. GPW nie różni się zatem pod tym względem istotnie od innych rynków europejskich.

Na każdej giełdzie obecność spółek zagranicznych buduje jej prestiż, przyciąga uwagę nie tylko nowych emitentów, ale również inwestorów zagranicznych, czyli nowy kapitał, dla których istotna jest możliwość kupowania akcji spółek zagranicznych na GPW, jako na największym rynku w regionie.

Dla inwestorów krajowych, szczególnie indywidualnych, dostęp do spółek zagranicznych notowanych na GPW jest znacznie tańszy, niż ich zakup na rynkach zagranicznych, gdzie muszą ponosić koszty transakcyjne kilku pośredników oraz ryzyko walutowe.

Piotr Borowski dyrektor Działu Rozwoju Sieci Biznesowej GPW

Obecnie na Głównym Rynku GPW notowane są akcje 455 spółek, z czego 48 to firmy zagraniczne. Ci emitenci stanowią istotne uzupełnienie oferty GPW dla inwestorów i w połączeniu z wysokim  udziałem inwestorów zagranicznych w obrotach akcjami podkreślają międzynarodowy charakter rynku.

W grupie spółek zagranicznych, 21 notowanych jest wyłącznie w Warszawie (tzw. single listing), natomiast 27 jest na giełdach zagranicznych, które są dla nich rynkami macierzystymi (główny rynek notowań) oraz w Warszawie (tzw. dual listing), na podstawie reguły jednolitego europejskiego „paszportu". Wartość obrotów akcjami spółek zagranicznych na GR GPW  wyniosła 6,2 mld zł w 2013 r., a średni obrót na sesję 25 mln zł.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację