Dzierżyńscy w sklepach z komórkami

A wydawało się, że ministrowie Szczurek i Kapica niczym mnie już nie zaskoczą, bo po prostu się nie da.

Publikacja: 05.07.2015 22:52

Andrzej Malinowski

Andrzej Malinowski

Foto: materiały prasowe

Za sprawą obu panów ostatnio sporo czasu spędzałem nad prawem podatkowym i praktyką jego wykonywania. Przez chwilę znowu miałem wrażenie, że po przebiciu kolejnego dolnego poziomu głębiej nie można. Że to już dno ostateczne. Gratulacje, Panowie. Da się. Wy to zawsze potraficie.

Ministerstwo Finansów rozpoczęło zakrojoną na szeroką skalę walkę z nagannym procederem wyłudzania VAT przy obrocie elektroniką, w szczególności telefonami komórkowymi. Wszyscy wiemy, że w Polsce funkcjonują groźne mafie, które ten podatek wyłudzają, narażając Skarb Państwa na wielomiliardowe straty.

Ponieważ taką mafię wykryć niełatwo, kończy się tym, z czym mamy do czynienia zawsze. Panowie Szczurek i Kapica z braku wyników w walce z poważną przestępczością wzięli się do drobnych przedsiębiorców. Takich, których fiskus ma na wyciągnięcie ręki. Wiadomo, że najłatwiej dorwać tego, który działa legalnie i nic nie ukrywa. Zarzuca się im, tym legalnym, „pozorność dokonywanych transakcji", czyli że nie miały one sensu ekonomicznego. Kto o tym sensie decyduje? Urzędnik. Jak ma decydować? Zawsze na niekorzyść. Zgodnie z zasadą Feliksa Dzierżyńskiego, że nie ma ludzi niewinnych, są tylko słabi przesłuchujący.

Potwierdzeniem tej zasady jest też list ostrzegawczy, który Ministerstwo Finansów wystosowało rok temu do ludzi zajmujących się handlem elektroniką. Treść listu była bardzo ogólna. Cechy charakterystyczne przestępstwa opisano w nim tak, że można je przypisać także działaniom zgodnym z prawem. No i faktycznie się sprawdza. Bo kontrolerzy jadą po wszystkich – byle działali legalnie, bo wtedy jest łatwo.

Kolejny przykład skarbówkofobii? Znowu się ktoś czepia biednych panów ministrów, którzy w pocie czoła wykuwają nowszą, uczciwszą Polskę, jak sami by to pewnie wytłumaczyli? Polecam więc Państwu niedawny raport NIK poświęcony działaniom skarbówek. Bezradna w obliczu dużych, nieprzeszkolona, nieudolna, koncentruje się na drobnych przedsiębiorcach.

Wszystko to potwierdził w rozmowie z portalem Natemat.pl Mieczysław Sajler, inspektor podatkowy z 22-letnim stażem i wiceszef związków zawodowych kontrolerów skarbowych. Opowiada, że w starciu z dużymi i groźnymi organizacjami skarbówki są bez szans, więc urzędnicy dostają polecenia wykańczania małych. Jeśli oni ich nie wykończą, to sami zostaną wykończeni – stracą premię, albo i pracę. Bo w skarbówce jakość kontrolera mierzy się nie rzetelnością, ale liczbą kar, które nałożył. Oto jedna z historii Sajlera: „Zgłosił się do mnie inspektor, który w 50 kontrolach nie natrafił na nieprawidłowości, a mimo to dostał polecenie wystawienia 20–30 mandatów. Tak na odstraszanie. Kiedy tego nie zrobił, wszczęto postępowanie dyscyplinarne i ukarano go". Znowu kłania się Feliks Dzierżyński.

Po co to wszystko? Po co niszczenie udanych przedsięwzięć biznesowych? Gnojenie najbardziej wartościowej grupy społeczeństwa? Zmuszanie swoich pracowników do zabawy w czekistów? Mam swoją teorię. To taki strajk włoski w wersji ekstremalnej panów Kapicy i Szczurka. Postanowili, że wykończą skarbówki i – co za tym idzie – całe Ministerstwo Finansów od środka. Uczynią je powszechnie znienawidzonym, odbiorą zaufanie społeczne, którym przecież ten resort powinien się cieszyć.

Mam dla Was dobrą wiadomość, Panowie Ministrowie. Jeśli waszym celem było to, co napisałem, to nie musicie się już starać. Nie musicie już kreować i „optymalizować" systemu ściągania kar tak, by dopaść i niszczyć kolejne branże i kolejne grupy społeczne. Wasza autokompromitacja już teraz sięgnęła zenitu.

Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP

Za sprawą obu panów ostatnio sporo czasu spędzałem nad prawem podatkowym i praktyką jego wykonywania. Przez chwilę znowu miałem wrażenie, że po przebiciu kolejnego dolnego poziomu głębiej nie można. Że to już dno ostateczne. Gratulacje, Panowie. Da się. Wy to zawsze potraficie.

Ministerstwo Finansów rozpoczęło zakrojoną na szeroką skalę walkę z nagannym procederem wyłudzania VAT przy obrocie elektroniką, w szczególności telefonami komórkowymi. Wszyscy wiemy, że w Polsce funkcjonują groźne mafie, które ten podatek wyłudzają, narażając Skarb Państwa na wielomiliardowe straty.

Pozostało 84% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację