Rz: Czy przy rozwiniętym systemie bankowym nie maleje zainteresowanie kapitałem z takich źródeł jak International Finance Corporation?
Tomasz Telma: Nie mogę czegoś takiego powiedzieć. W naszym poprzednim roku finansowym do czerwca 2014 r. dokonaliśmy inwestycji i udzieliliśmy pożyczek na 16 mld dol. w 17 różnych walutach. Wstępnie mogę powiedzieć, że w ostatnim roku finansowym ta kwota wyniosła 17–18 mld dol.
IFC to część Grupy Banku Światowego. Czy to oznacza, że wspieracie tylko projekty z celem społecznym?
Nie do końca, bo choć bierzemy pod uwagę także takie kryteria i staramy się każdy projekt analizować szeroko z punktu widzenia jego wpływu na rozwój gospodarczy, to jednak podejmujemy decyzję w oparciu o przesłanki komercyjne. Udzielamy pożyczki, która musi zostać spłacona, i dokonujemy inwestycji, które powinny się zwrócić. IFC działa od 1956 r. i musi mieć środki na dalsze projekty, dlatego nasze obecne inwestycje są podstawą przyszłych wyników. Kredytujemy zatem spółki prywatne na zasadach w pełni komercyjnych, choć na nieco innych warunkach niż sektor finansowy.
Jaki kapitałem dysponuje IFC?