Potrzebny lek dla uzdrowisk

Ustawodawca stawia w uprzywilejowanej pozycji szpitale uzdrowiskowe – to niesprawiedliwe wobec pacjentów sanatoriów, centrów rehabilitacji, zakładów przyrodoleczniczych, którzy muszą ją płacić za każdy dzień pobytu, ale także wobec podmiotów je prowadzących.

Publikacja: 18.10.2015 22:00

Lecznictwo sanatoryjne to branża niezwykle dochodowa, ale też posiadająca olbrzymią konkurencję.

Zanim się zarzuci gminom pazerność w łupieniu turystów, warto wziąć pod uwagę, że opłata uzdrowiskowa, jaką płaci przyjeżdżający na kurację pacjent (jeśli przyjeżdża ze skierowaniem ZUS czy NFZ – opłacają ją te podmioty), jest formą rekompensaty za liczne obowiązki i zadania nałożone na gminy uzdrowiskowe: nakazy i zakazy w strefach uzdrowiskowych, egzekwowanie zaostrzonych norm jakości powietrza i hałasu. To nie tylko kosztuje, ale i ogranicza gminę w możliwościach zarobkowania. Muszyna musiała w ostatnich latach pięciokrotnie powiększyć – i zapłacić za to – tereny zielone, a ustawodawca pozbawił gminy możliwości uzyskiwania dodatkowych dochodów od osób przebywających w szpitalach uzdrowiskowych. Taki zakaz może być uznany za formę niedozwolonej pomocy wybranej grupie podmiotów.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Monika Różycka: Taniec zamiast rozkazu. Struktury stadne w korporacjach
Opinie Ekonomiczne
Ukraina po 3,5 roku wojny: wiatr wieje w oczy, pomoc wygasa, a planu B brak
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Panika nad wyschniętą kałużą
Opinie Ekonomiczne
ArcelorMittal odpowiada Instratowi
Opinie Ekonomiczne
Jak zasypać Rów Mariański deficytu finansów publicznych w Polsce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama