Witold M. Orłowski: Chrobry, do boju!

Inwestycje, inwestycje, inwestycje, ogłosił premier. I do tego deregulacja.

Publikacja: 13.02.2025 05:18

Premier Donald Tusk podczas wydarzenia "Polska. Rok przełomu"

Premier Donald Tusk podczas wydarzenia "Polska. Rok przełomu"

Foto: PAP/Paweł Supernak

Do tej pory, kiedy jakiś polityk chciał wskazać Polakom idola gospodarczego z przeszłości, wyciągał nieśmiertelnego Wokulskiego, który jednak dziś nie bardzo pasuje (bo handlował z Rosją). No, ewentualnie polskiego fabrykanta Karola Borowieckiego. A w najgorszym przypadku mocno już przestarzałego księdza Staszica. Ale Bolesław Chrobry?

W sumie nie ma się jednak czemu dziwić. To prawda, nasz waleczny król odziedziczył państwo, które było jeszcze na poły pogańskie, biedniejsze, mniej rozwinięte kulturowo i zapóźnione wobec zachodnich sąsiadów. Ale zrobił z niego regionalne mocarstwo, znacznie bardziej doinwestowane i bogatsze niż przedtem (choć nie mierzono jeszcze wówczas ani PKB na głowę mieszkańca, ani wielkości inwestycji, a o transformacji energetycznej i sztucznej inteligencji świat miał usłyszeć dopiero tysiąc lat później). No i spotykał się jak równy z równym z niemieckim cesarzem, wymieniając się nawet kurtuazyjnie nakryciami głowy, czyli koronami (ciekawe, że ówczesna krajowa opozycja nie wyciągnęła mu tego bratania się z Niemcami i nie powtarzała z wyrzutem na wiecach słów: „für Deutschland”). Biorąc to wszystko pod uwagę, nie powinniśmy się dziwić, że to właśnie Bolesław Chrobry ma się stać patronem nowej polskiej ofensywy gospodarczej.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Ekonomiczne
ArcelorMittal odpowiada Instratowi
Opinie Ekonomiczne
Mikołaj Fidziński: Odrętwiały rynek pracy
Opinie Ekonomiczne
Greenpeace: Strategia PGE, czyli węgiel Schroedingera
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Modlin odbudowuje się po PiS-ie
Opinie Ekonomiczne
Monika Różycka: Taniec zamiast rozkazu. O modelach przywództwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama