Reklama

Paweł Rożyński: Konkurencja z Chinami musi być uczciwa. Czas na trochę asertywności

Sprawa nieuczciwej konkurencji ze strony chińskich platform e-handlu w Polsce to wierzchołek góry lodowej. Gra idzie o uczciwe reguły gry w handlu całego Zachodu z Chinami.

Publikacja: 17.07.2024 03:54

Pekin

Pekin

Foto: Fotorzepa, Alicja Podskoczy

To, że polski rząd chce szerszych kontroli chińskich serwisów i zapowiada nowe przepisy, które mają wymusić na nich stosowanie lokalnego prawa, jest nadzieją dla polskich e-sklepów, ale i wielu producentów, którzy tracą na zalewie tańszych towarów płynących ze Wschodu. Wiele chińskich platform nie płaci bowiem cła czy VAT, a ich działanie jest wspierane przez Pekin w postaci różnych ulg czy dotacji, np. do transportu. Argument w postaci tańszych produktów dla Polaków jest złudny, bo jak rywale ze Wschodu zdobędą wystarczającą część rynku, „taniość” się skończy, a polskie firmy już nie odzyskają dawnej pozycji.

Czytaj więcej

Rząd jest gotowy na uderzenie w chińskie platformy – szybciej, niż się spodziewano

Handel z Chinami: to nie jest uczciwa konkurencja

Nie oszukujmy się, to nie jest uczciwa konkurencja. Stworzony przez Chiny model dotyczy nie tylko e-handlu, ale i tysięcy innych zaawansowanych produktów i usług, jak choćby samochodów elektrycznych czy paneli fotowoltaicznych. Chiny są przy tym coraz bardziej zainteresowane wypychaniem swoich towarów na Zachód, bo mają problemy z ulokowaniem ich na słabnącym rynku wewnętrznym.

Ten rynek zaś wciąż mocno chronią, co w rażący sposób odbiega od otwartości rynku zachodniego. Efekt jest taki, że np. Polska sprowadziła w 2023 r. z Chin towary warte 51,3 mld dol. (mówimy tylko o handlu rejestrowanym), eksportując na kwotę zaledwie 3,4 mld dol. To oczywiście efekt skomplikowanych zjawisk ekonomicznych, które można by długo wyjaśniać, ale i nieuczciwych praktyk handlowych.

Czytaj więcej

Będą cłą na produkty kupowane z Chin? KE planuje uderzenie w Temu i Shein
Reklama
Reklama

Chiny blokowały wprowadzanie niekorzystnych dla siebie przepisów

To oczywiście nie tylko polski problem. Do tej pory Chiny bardzo zręcznie rozgrywały różnice interesów między różnymi państwami, stosując politykę kija i marchewki. Blokowały w ten sposób wprowadzanie niekorzystnych dla siebie przepisów. Kiedy było trzeba, groziły retorsjami. Mogły sobie na to pozwolić, bo przez lata Zachód stosował politykę chowania głowy w piasek. Ale sprawy zaszły już za daleko, już zbyt wiele fabryk pada, a ludzie tracą pracę. Warto też dodać, że Chiny strzeliły sobie w kolano wsparciem rosyjskiego agresora. Zaczęto je postrzegać nie jako grającego niezbyt czysto partnera, ale przeciwnika.

Teraz Unia Europejska wprowadza wyższe cła na auta elektryczne, a znajdujący się na prostej drodze do Białego Domu republikanie chcą w USA pójść na całość, ogłaszając aż 60-proc. cła na wszystkie towary z Państwa Środka. Pozostaje pytanie, czy Chiny pogodzą się z koniecznością bardziej zrównoważonego handlu i zmniejszenia swojej nadwyżki, czy zdecydują się na wojnę handlową. Wtedy i nas ona nie ominie.

Opinie Ekonomiczne
Gorynia, Hardt, Kośny, Kwarciński, Urbaniec: Ekonomia zamiast polaryzacji
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Czy Polska wyjdzie z Unii?
Opinie Ekonomiczne
Marta Postuła: Fabryki AI, czyli gdzie i jak powstaje infrastruktura sztucznej inteligencji
Opinie Ekonomiczne
Cezary Szymanek: Co polscy politycy wiedzą o gospodarce i dlaczego jest to groźne
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Opinie Ekonomiczne
Małgorzata Zaleska: Dylematy finansowania zrównoważonego rozwoju
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama