Walka o rynek czy może powrót do normalności

Od lat jasne pełne rozlewane przez największe browary systematycznie traci udział w rynku. Czy można się temu dziwić, skoro w zasadzie większość z tych piw mimo wielu dostępnych na rynku marek smakuje dość podobnie.

Publikacja: 06.01.2016 21:00

Piotr Mazurkiewicz

Piotr Mazurkiewicz

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek

Coraz więcej konsumentów – zarówno smakoszy piwa, jak i tych pijących je głównie przy okazji grilla, często, o zgrozo, z sokiem – stawia na produkty lokalnych producentów. Liczy się szerokość oferty, zwłaszcza walory smakowe, zalety lokalnej produkcji itp. Giganci starają się płynąć z trendem, wciąż wprowadzają na rynek nowe produkty, ale też mocno tną ceny. Wciąż przy tym zarabiają, co prowadzi do prostego wniosku – latami za to produkowane na skalę przemysłową piwo po prostu przepłacaliśmy. Dopiero dzisiaj lokalna konkurencja wymusiła zmiany w strategiach rynkowych także sieci handlowych.

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację