Aktualizacja: 07.01.2016 21:00 Publikacja: 07.01.2016 21:00
Marcin Piasecki
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
W ten sposób przynajmniej na razie nikną obawy, że krótki okaże się żywot owych słynnych 2 proc. PKB, które od tego roku Polska ma przeznaczać na obronę. Realizacja obietnic wyborczych i związane z tym potrzeby nie stały się zatem wygodnym pretekstem do cięć w armijnych wydatkach.
Inne wiadomości budzą już pewne wątpliwości. Otóż na razie pieniądze na modernizację wojska mają być przeznaczone na to, co jesteśmy w stanie wyprodukować siłami naszego przemysłu obronnego. Warto powtarzać, że z całym szacunkiem dla tego sektora, sam nie jest w stanie dużo zdziałać. W pojedynkę nie zapewni skoku jakościowego armii. Polskim firmom potrzeba przede wszystkim technologii, które mogą się u nas pojawić tylko w ramach jak najbardziej korzystnej współpracy z międzynarodowymi koncernami. Chyba że mamy dość czasu i pieniędzy, żeby te technologie przez najbliższych kilkadziesiąt lat próbować stworzyć samodzielnie.
Nadmiar regulacji i legislacji może znacząco wpłynąć na gospodarkę, zwiększając obciążenia dla firm i ograniczaj...
W cieniu wyborów prezydenckich i przed zapowiadaną przez premiera Donalda Tuska rekonstrukcją rządu, która ma po...
Spór o składkę zdrowotną od przedsiębiorców dał aktorom z różnych stron sceny politycznej szansę na wspaniałe wy...
Pierwszy zrobił to Jarosław Kaczyński, prezes PiS, potem prezydent Andrzej Duda. Dołączenie Adama Glapińskiego,...
Konsumenci nie musieliby czekać aż do maja 2025 r. na obniżkę ceny kredytu, gdyby nie falstart z cięciem stóp pr...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas